Wpis z mikrobloga

@house_ze_skrzypcami_w_tle: odpowiem za Goinga: problem w tym, że na naszym wydziale jest też m.in. telekomunikacja i biotechnologia. Oni zawsze mieli ładne plany. Zajęcia poukładane, standardowe 15m przerwy i brak okienek. Na innych wydziałach - np. górnictwa i geologii także. A u nas potrafią walnąć parę godzin okienka. Rekordowo przez 2 miesiące miałem 6h (potem się wykłady skończyły - sprawdzana obecność i liczyła osoby wykładzina, więc nie szło nie przyjść).

U
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@b21ar13 czas, który ją poświęcam na #programowanie i może jest krótszy i fakt jeśli kiedyś spotkamy się w pracy to będziesz mieć przewagę przez jakiś okres - temu nie zaprzeczam i jestem tego w pełni świadom, jednak kiedyś te 3 literki mogą zadecydować, że będziesz mówić do mnie Panie Kierowniku :)
  • Odpowiedz
@Going34:
Drogi Panie, AGH i WGGiOŚ na studiach pierwszego stopnia wyglądał właściwie dokładnie tak samo.
Pierwsze dwa lata to jakaś komedia, nie dało się właściwie nic, do tego świątek piątek czy niedziela, zawsze na 8. Bywały dni z idiotycznymi przerwami 1.5h od rana do 18, bywały 9-godzinne dziury w planie, bywały poranne laborki, a potem ćwiczenia od 19 do 21:15.
Uczelnia stwierdziła, że zrobimy to lepiej, kupiła Uni-Time, początek V
  • Odpowiedz
@Atexor @Going34 i kto tam jeszcze:
Również pozdrawiam z wieży magów. Myślałem, że pierwszy rok przeboleć a potem już z górki... Zaczynam s5, dwa tygodnie zajęć i już mam serdecznie dość (°°
  • Odpowiedz
@Mazey: aleś znalazł wpis sprzed 3 tygodni ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Aco tam studiujesz? AiR? To jeszcze zdążysz się przekonać, że nie jest tak źle, bo jak będziesz mieć labki z ZSW w s6 to zobaczysz, co to jest typowe lepienie kulek z g**na. Albo kontynuacja tego syfu pod inną nazwą na s7. Na pierwszej labce przepisywaliśmy wikipedię na kartki. Dosłownie. Szkoda gadać.

  • Odpowiedz
  • 0
@Atexor Przeglądałem tag studbaza, zobaczyłem ludzi którzy dzielą ten sam ból i zawołałem. Studiuję kierunek widmo czyli słynne "makro" ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale od znajomych wiem, że inf czy air to to samo g---o. Teraz się jeszcze okazało że praktycznie na wszystko trzeba raporty, a na jedynych ćwiczeniach, co tydzień kartkówki z przedmiotu, który jest połączeniem wszystkiego czego nie trawię na tej uczelni.

  • Odpowiedz