Aktywne Wpisy
theOstry +72
#kredythipoteczny #nieruchomosci #inwestowanie
Ostatnio gadałem ze znajomymi. Łączny przychód na rękę 25k dla parki. Kredyt rata 7k, do spłaty jeszcze 950k. Dwa auta w lizing 4k. Średnio miesięczny rachunek za grzanie chaty 2k (pompa ciepła, brak fotowoltaiki) resztę #!$%@? na wakacje co kwartał. Nie nadplacili kredytu o złotówkę, nie założyli fotowoltaiki. Zero oszczędności. Ja #!$%@? jak można tak żyć, wystarczy, że jednej osobie podwinie się noga.
Ostatnio gadałem ze znajomymi. Łączny przychód na rękę 25k dla parki. Kredyt rata 7k, do spłaty jeszcze 950k. Dwa auta w lizing 4k. Średnio miesięczny rachunek za grzanie chaty 2k (pompa ciepła, brak fotowoltaiki) resztę #!$%@? na wakacje co kwartał. Nie nadplacili kredytu o złotówkę, nie założyli fotowoltaiki. Zero oszczędności. Ja #!$%@? jak można tak żyć, wystarczy, że jednej osobie podwinie się noga.
methhod +128
Info z ostatnich lat dla reszty:
Zaraza kretynizmu się szerzy ....
#ksiazki #szkolastandard
@bialapodlaska78: Jaki to ma niby związek z czytaniem książek?
@istotny: Zostałeś rózowym paskiem na wykopie. Co poszło nie tak...
A fantasy akurat rozwija wyobraznie, dobre i to
Witam Pana, sam lubię czytać książki, nie po to, aby czuć się od kogoś lepszym, ot interesują mnie różne rzeczy, zdarza mi się też czytać kryminały i takie tam.
Nie wiem jak była liczona ta statystyka, jak sprawdzali, kto przeczytał ileś tam książek. Ale jeśli przyjąć tą statystykę za prawdę, to mnie ona nie dziwi. Zawsze będzie mniej osób czytających książki, niż nieczytających. Ot wielu ludzi jest zniechęconych do książek, nie odkryło radości, jakie daję im książka, wielu nie lubi czytać. Każdy jest innym człowiek, lubi w życiu coś innego. Wielu ludzi wraca do domu z pracy i jest po prostu zmęczona, oczekuje szybkiej i prostej rozrywki, są zbyt przemęczeni/nie mają czasu aby czytać. Co do książek jako wyznacznika "inteligencji", uważam takie myślenie za prostackie, możemy czytać dużo erotyków i nie podniesie to naszej "inteligencji" (może podnieść coś innego( ͡° ʖ̯ ͡°)). Możemy też czytać jakieś śmieciowe książki. Sam osobiście wolę książki, lubię przemyślenia różnych autorów, jeśli zaś chodzi o książki z fabułą, to preferuje książki, gdyż mogę sobie lepiej wszystko wyobrazić, wczuć się w klimat. Jeśli zaś chodzi o ilość czytanych książek, to zależy ona od długości/trudności książki, bardzo łatwo czyta mi się kryminały i takie tam (mogę nawet przeczytać z 800-1200 stron w jeden dzień), ale jeśli już mowa o filozofii, to jest o wiele trudniej, często jestem pochłaniany przez wszelakie przemyślenia, tutaj jedna kartka może powodować tygodnie przemyśleń. Sam jestem za promocją czytelnictwa, ukazywanie, iż czytelnictwo jest ciekawym, interesującym zajęciem. Ale nie można tego robić w tak brutalny sposób, warto pokazywać ludziom alternatywy, ale nie można ich zmuszać do czytania książek.
Nie oceniam Pana i też jestem za promocją czytelnictwa :-}.
Obecne ceny książek papierowych (a takie lubię najbardziej) w Polsce są absurdalnie wysokie. Na szczęście biblioteki (duże miasto) starają się w miarę szybko uzupełniać co ciekawsze pozycje na bieżąco.
Ebooki w kraju również mają nieuzasadnioną wysoką cenę... Amazon z cenami na poziomie 1-5$ jest nie do pobicia - w dodatku książkę
http://www.autonom.edu.pl/publikacje/mazur_marian/cybernetyka_i_charakter1976-ocr.pdf
Przy okazji bardzo ciekawa.
Komentarz usunięty przez autora
btw: Moja matka nie lubi książek za to czyta dużo artykułów z The Economist czy Timesa po angielsku. Według tych statystyk jest umieszczona w jednym szeregu z sebkami analfabetami xDD