Wpis z mikrobloga

@RapidHere: No, ale skoro ktoś się decyduje na związek otwarty, to chyba spodziewa się takiej ewentualności.

@biblee: No niektórzy ludzie potrafią rozdzielić te dwie kwestie. Tak jak w innych związkach rozdziela się miłość i rozmowy ze znajomymi z pracy
Oczywiście jest to ciężkie i głównym problemem ZO jest to, że wiele osób myśli, że umie sobie poradzić emocjonalnie, a po czasie wychodzi, że to nie na ich siły.
W ZO
  • Odpowiedz
@AIicja: ja nie akceptuje takich związków ale znam ludzi tak ze sobą żyją ale po iluś tam latach zrezygnowali z otwartego, bo na dłuższą metę im nie wypaliło. Inni z kolei już prawie przy 40 i ciągle tak żyją ( ͡° ͜ʖ ͡°) Może znajdziesz takiego co to akceptuje ale zawsze trudniej o takiego niebieskiego chyba, że sam ma powodzenie u kobiet. Dla takiego taki układ
  • Odpowiedz
po co wogole być w takim związku jak on przeczy sam w sobie znaczenia bycia właśnie w związku z kimś, czym to się różni od bycia singlem i ruchania na prawo i lewo?


@Bulgulator: xD Więc piszesz, że związek to tylko s--s? Bo jedyną różnice jaką zauważyłeś to różnica w wyłączności na s--s z drugą połówką.
  • Odpowiedz
@AIicja: heh, młodość, durność, nie myślenie o upływającym czasie. Naciesz się wolnością waginy póki możesz.
Tyle tylko dodam: ludziom dzieci rosną a Ty rozglądaj się za kolejnym bolcem. Powodzenia.
  • Odpowiedz
Facetów chcących jest masa. Facetów umiejących już garstka. Rzeczywistość weryfikuje

Poza tym dużo z nich myśli "miałbym dupę i mógłbym r----ć inne". Tylko związek otwarty, to też związek. Co innego mieć fuckfriend, która pieprzy się z innymi facetami, ale która emocjonalnie jest nam obojętna, a co innego być w związku z osobą, do którejś się czuje coś więcej. To kwestia uczuć jest najtrudniejsza.


@GoodPain: Bo większość mężczyzn to typowi wykopowi
  • Odpowiedz
@AIicja: Problemy? Raczej zdrowy rozsądek chyba że ktoś jest skończonym frajerem. Po co ci ktoś na stałe jak chcesz się puszczać z innymi? Jedynie chyba do zabawiania i sypania kasą, nic dziwnego że faceci się w to nie pakują. Inwestuje się w swoją kobietę, nie w latawce
  • Odpowiedz
Może pora się nawrócić i przejść na jasnę stronę mocy obrony jakichkolwiek wartości?


@mopo: O c--j. Co niby nazywasz wartościami? Brak szacunku do kobiet? Wycenianie ich jak mięso wartością waginy? Budowanie związku na wyłączności seksualnej?
  • Odpowiedz
@GoodPain:

Tak jak w innych związkach rozdziela się miłość i rozmowy ze znajomymi z pracy

nie za bardzo rozumiem tę analogię xd Rozmowy nie są zarezerwowane stricte dla bliskiej osoby. Jakieś randki, seksy itd. już tak. A mówię tu o konwencjonalnym postrzeganiu związku ofc

Rozumiem, że ludzie mają inne potrzeba. Ale jak w takim czymś może być dobrze? Jakieś limity co do ilości stukania na boku? xD A później płacz,
  • Odpowiedz
Problemy? Raczej zdrowy rozsądek chyba że ktoś jest skończonym frajerem.


@drzuo: Skończony frajer bo liczy się dla niego wartość kobiety a nie tylko jej wartość seksualna? Widzę tu typowego wykopowego alfę.

Po co ci ktoś na stałe jak chcesz się puszczać z innymi?

Trochę szacunku, jakby się matka z ojcem nie puściła to by Cię na świecie
  • Odpowiedz
@puszkapandory: A co niby oprócz seksu może łączyć ludzi w tzw. "otwartym związku"? Po co mam inwestować jakiekolwiek emocje w kogoś kto idzie do innego? I do tego jeszcze gardzi moimi uczuciami jak to przyznała autorka posta? Sama nie wie czego chce a jeśli już to kutasów we wszytskich dziurach + jakiejś iluzji że jest kochana. Sorry ale takich szmat się nie kocha
  • Odpowiedz
Rozmowy nie są zarezerwowane stricte dla bliskiej osoby.


@biblee: Z moich doświadczeń wynika, że bardzo często jednak są. Podobnie jak i jakieś wyjścia, o poznawaniu nowych ludzi nie wspominając.

Rozumiem, że ludzie mają inne potrzeba. Ale jak w takim czymś może być dobrze? Jakieś limity co do ilości stukania na boku? xD A później płacz, bo ktoś bzyknął więcej niż trzeba, nie tak się umawialiśmy.

xD ilekroć czytam czyjeś wyobrażenia na tematy,
  • Odpowiedz
@drzuo: Po to, że może dla kogoś związek i miłość =/= s--s. Są ludzie, którzy szukają miłości, ciepła, zrozumienia, zaufania (i innych związkowych rzeczy), ale s--s traktują instrumentalnie, nie przywiązują do tego takiej wagi i chcą czasem móc iść ze znajomą z pracy do łóżka, ot tak, dla przyjemności i bez emocji - tak jak bez emocji idą z nią na rower albo lunch.

@biblee: No widzisz. W
  • Odpowiedz