Wpis z mikrobloga

Typowa polska ciasnota umysłu


@drzuo: polska? Byłeś Ty kiedyś za granicą? W Danii, w której wszyscy postępują zgodnie z kilkoma podstawowymi schematami? W Hiszpanii, w której restauracje są zamknięte, albo stoją puste cały dzień po to tylko, żeby otworzyć się i zapełnić na 2 godziny, bo wszyscy jedzą w tym samym momencie? Polska to jeden z bardziej zindywidualizowanych narodów, jakie poznałem.

  • Odpowiedz
@potatowitheyes: Ja wczoraj o 23 zgłodniałem i stwierdziłem, że upiekę pizzę (taką normalną, nie mrożoną). Był leciutki hurr durr, że co ja o 23 będę robił syf w kuchni, czy nie moge sobie jak człowiek kanapek czy tostów zrobić xD Zrobiłem pizza, ogarnąłem kuchnie... o 1 w nocy wpada tatełe i się pyta czy coś mi zostało, bo nie może spać i coś by przekąsił - wyszedł głodny xD
  • Odpowiedz
  • 1
@smyl dokładnie. Jeżeli chodzi o to co wypada i nie w ciągu dnia to na Zachodzie jest dużo gorzej pod tym względem. No w Holandii ciężko zjeść obiad przed 17 w mniejszych miastach.
  • Odpowiedz
  • 1
@smyl wynika to z tego, że takie podejście jest praktyczne. W Hiszpanii o godzinie 13-14 ludzie mają przerwę na lunch, wtedy restauracje działają na pełnych obrotach, idziesz do knajpy i masz dwu daniowy lunch podany talerz po talerzu, wszystko szybko i świeżo, jesz, płacisz, wychodzisz, restauracja zarabia dniówkę, potem kończy serwować dania i przechodzi na tapas. W Polsce knajpa jest otwarta cały dzień i 3/4 dnia jest pusta, a właściciel czeka
  • Odpowiedz
@drzuo: Dokładnie, ja dziś poszedłem sobie po p--o do sklepu, było jakoś po 11, skończyłem kosić podwórko. Po drodze do domu spotkałem dwóch znajomych, obaj nie omieszkali wypomnieć mi, że jeszcze nie ma południa xD
  • Odpowiedz