Wpis z mikrobloga

#pracbaza, misja "facetka od angielskiego" tydzień pierwszy. Jest w mojej grupie trzylatków chłopiec, który prawdopodobnie ma zaburzenia nerwicowe albo aspergerowe. Zazwyczaj bawi się sam, bardzo stresuje się i płacze, gdy w grę wchodzą nowe aktywności, na krótko uspokaja go rutyna, typu stałe godziny posiłków, codzienny angielski. Ma swoją ulubioną poduszkę z pieskiem Maksem, którą ciągle tuli. Kiedy grupa miała mieć rytmikę po raz pierwszy, podszedł do mnie i ze łzami w oczach zapytał "czy będę mógł wziąć Maksia na rytmikę? To mój jedyny przyjaciel". Przytuliłam go i w tym momencie dziękowałam Bogu, że mam oczy zaszklone od gorączki i katar, który zamaskował szlochanie.

Nie ruszają mnie zupełnie gówniaki z rozmysłem płaczące, by wymusić uwagę albo konkretny efekt. Ale nie wiem, co robić, by nie podchodzić zbyt emocjonalnie do tego typu sytuacji, nie brać do siebie wszystkiego. Empatio, ty #!$%@?.

#feels #gorzkiezale #przedszkole #dzieci
  • 22
@frytusia postaraj się jakoś pomóc temu dzieciaczkowi, kiedyś właśnie w młodszym wieku miałe podobne objawy związane z nerwicą, do dzisiaj odczuwam tego piętno ( ͡° ʖ̯ ͡°)( ͡° ʖ̯ ͡°)
@frytusia: Nie chciałbym zabrzmieć niepolitycznie ale co działo się z takimi dziećmi 20lat temu? Bo u mnie w przedszkolu/szkole nikt nie miał aspergera czy adhd, serio pytam czy te dzieci wtedy były i dziś są nie wiem w psychiatrykach czy jednak przez znieczulice wyszły z tego?
@Hapecki: Tak jak napisałem, może i był ktoś kto odstawał, tylko nikt mu od razu nie pisał scenariusza na życie. W końcu gość (może i będąc chory) ogarnął, że nikt nad nim nie klęknie i najwyższy czas samemu wziąć się za siebie. Mogę się mylić, zawsze dopuszczam taką sytuację...
@djlasuch: Bo dopiero od niedawna jest diagnozowany kiedyś takich ludzi po prostu uważano za dziwaków i nikt nie przejmował się ich losem. Dodatkowo psychologia w ostatnich latach się rozwinęła i ludzie przestają ją kojarzyć z szpitalami psychiatrycznymi i szalonymi eksperymentami i coraz chętniej zwracają się o pomoc lekarzy w takich przypadkach.
@Hapecki: Zatem wracam do mojego pytania co z tymi ludźmi, którzy kiedyś nie mieli tej możliwości? Wygląda to tak, że kiedyś to był margines, którego nie było widać a nagle się okazuje, że co drugi jest chory i może być uprzywilejowany... bądźmy poprawni jak wszystkie organizacje...
@djlasuch: Skąd masz takie informacje? Aspengerowi często towarzyszy depresja oraz inne zaburzenia psychiczne mogące prowadzić do samobójstwa. Ludzie pewnie nie dziwili się temu że jakiś dziwak postanowił się zabić.