Wpis z mikrobloga

Mam taką zasadę, że jak pomyślę o kimś coś pozytywnego to mówię to tej osobie. Np ostatnio w rossmannie obsługiwała mnie taka młoda dziewczyna. Pomyślałam, że ma bardzo ładne rysy twarzy i powiedziałam do niej "ma Pani naprawdę ładną buzię" . Oczywiście wszystko z uśmiechem i takim tonem, żeby nie wyjść na psychopatkę. Była trochę w szoku, nieśmiałym tonem podziękowała i tak prześlicznie się uśmiechnęła, że już wiedziałam, że poprawiłam jej dzień. Nie jestem pewna kto się czuł po tym lepiej - ja czy ona. Uwielbiam sprawiać ludziom radość, chyba jestem #!$%@?ęta.
  • 136
@barbituran: Moja teściowa tak robi. Uważam, że to przejaw kompleksów. Ty nie mówisz do kogoś po prostu "Hej, jak mija Ci dzień", ale podlizujesz się prawiąc komplementy przypadkowym ludziom. Tak robią ludzie o niskim poczuciu własnej wartości, szukający wsparcie wokół. I nie, na zachodzie też się nie gada komplementów przypadkowym ludziom. Owszem, można uśmiechnąć się, życzyć miłego dnia, ale gadać, że ktoś jest ładny itp. - jest to średnie.
jak mówisz coś takiego do nieznajomej osoby to niewiadomo co o tym sądzić, zwłaszcza w Polsce XD


@przecietny:

W normalnym, cywilizowanym kraju jak się popatrzysz na kogoś i będziesz się na niego tak długo patrzył, aż on zauważy, że się na ciebie patrzysz, to albo się do ciebie ten człowiek uśmiechnie albo podejdzie uśmiechnięty i się spyta:

- czy my się przypadkiem nie znamy?

A w Polsce? Ja #!$%@?... W Polsce
@laczka czy jedno wynika z drugiego? W sensie dobry charyzmatyczny mówca jest od razu manipulatorem? Pytam zupełnie poważnie. Wiele osób zarzuca mi właśnie że nie da się mnie przegadać bo zbyt "manipuluje" :/ a ja moim zdaniem chce po prostu dobrze przedstawić swoje racje i....samo może jakoś tak wychodzi:/ nie jest to oczywiście efekt zamierzony ale moi rozmówcy (niektórzy) coś takiego mi zarzucają czasem
@bohun89: tzn. ja myślę, że jak ktoś ma dobrą gadkę to każdy chce go słuchać bo po prostu dobrze się go słucha. Oczywiście nie jest automatycznie manipaluatorem, ale to tak jak ktoś posiadający broń nie jest od razu zabójcą c: