Wczoraj ok. 19 przez nikogo niepokojeni weszli sobie do metra centrum trzej chłopcy z co najmniej trzema jakimiś strzelbami wiatrówkami czy co to jest (nic nie wiem o broni), w tym jeden w kominiarce. Najpierw stali na patelni, zjechali sobie spokojnie schodami, postali na peronie i pojechali.
Trochę jestem w szoku i nie wiem, co o tym myśleć. Czy żeby zrobić zamach w Warszawie wystarczy wziąć karabin, założyć kominiarkę, zjechać sobie spokojnie schodami ruchomymi trzymając się prawej strony, by nie przeszkadzać spieszącym się, a następnie otworzyć ogień w wagonie?
Uprzedzam komentarze: oczywiście ja też nic nie zrobiłem, oprócz kilku fotek. Dziwne.
Jak myślicie, powinno się jakoś reagować na takie sytuacje? Jeśli tak, to jak?
@makalumlody: @Sowinek: przecież ja nie mówię, że ci na zdjęciach to terroryści, tylko o nie niepokojonym przez nikogo wejściu do metra w kominiarce i że strzelbą na ramieniu.
@smyl: W tej samej chwili na linii metra setki pasażerów wchodzi z torbami w których może być b---a i jakoś nie lamentujesz więc średnio rozumiem czepianie się tych gości
@smyl @Ragnarokk przecież to na pierwszy rzut oka widać, że chłopaki są miłośnikami ASG. To tak jakby policja miała interweniować w każdym przypadku gdy do metra wchodzi brodaty, śniadany mężczyzna. Polecam strzelić sobie baranka o ścianę zanim napiszecie głupoty które są krzywdzące dla jakiejkolwiek grupy społecznej.
@QiQu: Czyli wystarczy się przebrać za miłośnika ASG i można spokojnie zrobić Breyvika w metrze? Temat zresztą jest poruszany przez ludzi związanych z ASG.
Temat transportu replik asg i poruszania się z nimi w miejscach publicznych był już niejednokrotnie poruszany na wielu forach i niestety również zagościł na łamach mediów.
Większość młodych miłośników asg na początku swej przygody z airsoftem pragnie bowiem wyraźnie ją światu przedstawić. Większość polskiego społeczeństwa na widok broni reaguje w sposób prawidłowy, wzywając mianowicie policję lub straż miejską. Nasze jednostki mundurowe oczywiście początkowo podchodziły do tematu bardzo ambicjonalnie, jednak po serii tego typu zajść, w całym kraju policja zdecydowanie łagodniej podchodziła do zgłoszeń, zwłaszcza po przyjeździe na miejsce zdarzenia i ocenę wieku sprawców.
Na wielu forach upominano, by podczas transportu repliki asg, zamaskować ją w dostępny dla nas sposób i nie prowokować niepotrzebnie władz. Pomimo szeregu apeli nadal dochodzi od sytuacji ,kiedy młodzi lub po prostu pozbawieni wyobraźni pasjonaci airsoftu paradują publicznie w pełnym rynsztunku przez miasto dzierżąc w rękach
#wypiek #wykop @bakehaus wypieku mobilnego już nie ma. Miał piękny pogrzeb ( ͡°ʖ̯͡°) chłopaki piszą, że na Google play juz nie Ma. Na iOS jeszcze idzie pobrać. Ale bez odpalania filmików z yt nie da się tego używać
Trochę jestem w szoku i nie wiem, co o tym myśleć. Czy żeby zrobić zamach w Warszawie wystarczy wziąć karabin, założyć kominiarkę, zjechać sobie spokojnie schodami ruchomymi trzymając się prawej strony, by nie przeszkadzać spieszącym się, a następnie otworzyć ogień w wagonie?
Uprzedzam komentarze: oczywiście ja też nic nie zrobiłem, oprócz kilku fotek. Dziwne.
Jak myślicie, powinno się jakoś reagować na takie sytuacje? Jeśli tak, to jak?
#warszawa #przemyslenia #terroryzm #bron #truestory
źródło: comment_j2Tk6wPdcTKuijotErqpjkPBYWR3nR4g.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
Może dlatego nie robią u nas zamachów, bo u nas to żadne wyzwanie i emocje mniejsze? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oczywiście, że to ASG. Nie zmienia to faktu, że taka sytuacja nie powinna mieć prawa się zdarzyć.
Komentarz usunięty przez autora
@Ragnarokk: tzn jaka?
Wpuszczania zamaskowanych ludzi z atrapami broni palnej na peron?
Komentarz usunięty przez autora
@Ragnarokk: gdybys wiedzial ile razy bylem z bronia palna na dworcu to bys chyba zawalu dostal ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
Czyli wystarczy się przebrać za miłośnika ASG i można spokojnie zrobić Breyvika w metrze? Temat zresztą jest poruszany przez ludzi związanych z ASG.
Komentarz usunięty przez autora