Wpis z mikrobloga

ciąża to nie choroba


Jak mnie #!$%@?ą takie stuleje piwniczaki które najlepiej wiedzą co jest w stanie a czego nie da rady kobieta w ciąży. Spróbuj sobie zaimplantować "pasożyta" który wysysa z ciebie substancje odżywcze i żelazo, a z każdym tygodniem coraz bardziej naciska na pęcherz, nerki, jelita lub moczowody. Nie możesz się wyspać bo znalezienie wygodnej pozycji w późniejszych miesiącach graniczy z cudem. Dzieciak rosnąc bombarduje cię hormonami które mogą zrobić z ciebie rozchwiane emocjonalnie zombie. No ale wykopowy ekspert siedzący półtora metra pod poziomem gruntu wie lepiej i każda kobieta idąca na zwolnienie w 3 miesiącu to roszczeniowa idiotka xD

#gorzkiezale #bekazpodludzi #ciaza #dzieci #rozowepaski #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow
rybsonk - > ciąża to nie choroba

Jak mnie #!$%@?ą takie stuleje piwniczaki które n...

źródło: comment_uZ7U6XLcWorRT6Il2I2yVkVz8o3eJe94.jpg

Pobierz
  • 230
  • Odpowiedz
bo w mniemaniu niektórych ojcostwo jest bezsprzecznym bohaterstwem, a macierzyństwo tylko daniem dupy i żerowaniem na socjalu.


@sogood: w ogóle dwójmyślenie w stosunku do obu płci jest piękne na wykopie :D Jeden z moich ulubionych cytatów:

Mężczyzna mający dużo kobiet miał je, bo prezentował jakąś wybitność. Kobieta mająca wielu mężczyzn po prostu im dawała. Przeciętny facet w klubie rzadko poderwie dziewczynę, przeciętna dziewczyna zawsze znajdzie faceta chętnego ją poderwać.
  • Odpowiedz
@rybsonk: mi właśnie minął 5 miesiąc i szlak mnie trafia jak ktoś obchodzi się ze mną jak z jajkiem. Ale nie które w ciąży źle się czują. Ja akurat przed ciążą miałam gorsze momenty niż w ciąży. To kwestia indywidualna.
  • Odpowiedz
@arcxa: wybacz, ale logika zawarta w Twojej ostatniej wypowiedzi rozwiała nadzieje na ambitną rozmowę ;)

Uważasz za żałosne stosowanie osobistych uwag do konkretnej osoby, a ja uważam za żałosne takie generalizowanie jakie Ty stosujesz, bo krzywdzisz w ten sposób nie jedną, ale wiele osób. Masz prawo mieć swoje zdanie, ale robisz to w sposób cyniczny, co mi się trochę nie podoba. "Uniemożliwiajmy wszystkim młodym kobietom robić karierę, bo może któraś
  • Odpowiedz
Nigdy nie twierdziłam i twierdzić nie będę ze ciąża jest choroba, ale tak jak zostało już powiedziane wcześniej- wszystko zależy od przypadku. Niektóre kobiety przez 9 miesięcy nie odczuwają praktycznie żadnych niedogodności, a inne maja cały szereg dolegliwości i wrzucanie "wszystkich głupich bab które próbują zarobić na pracodawcy" do jednego wora z tymi, które faktycznie pracować nie mogą jest conajmniej #!$%@?.
Moja przyjaciółka będąc w drugim miesiącu ciąży usłyszała od lekarza ze
  • Odpowiedz
@sogood: Nie martwię się o przyrost naturalny. To co opisałem wyżej to nie są jakieś wymysły, które chciałbym wprowadzać. To jest po prostu bieżący obraz z perspektywy pracodawcy szukającego kompetentnego pracownika. Nadużywając l4 kobiety same sobie szkodzą na rynku pracy.
  • Odpowiedz
@kaeres: @discusdistrict: uuu argumentum ad personam możecie sobie wsadzić w dupe

@sogood: stać mnie.... na ubezpieczenie od wypadku na nartach. Jeszcze jakieś ciekawe porównania?

@Ragnarokk: a jak ja latami płacę na ZUS a gówniaka nie mam to jest mi to zwracane? Czemu mam płacić za przeżywalność czyichś genów? Wolę kasę #!$%@?ć na siebie, chociażby na koks, wódę i
  • Odpowiedz
no fakt, może i spałem na WOSie, ale za to nie spałem na biologii - człowiek żre, wydala, potrzebuje odzienia. Jeśli rozwiązaniem "problemu emerytur" ma być robienie kolejnych (najczęściej coraz liczniejszych) pokoleń to podpowiem Ci, że Ziemia nie jest nieskończoną równiną.

Podpowiem Ci nawet że ma dość ograniczone zasoby, zatem "hurr zróbmy wincyj dzieci" to rozwiązanie z serii "dodrukujmy piniondze" albo "wyrzućmy te beczki z iperytem do Bałtyku". Krótkookresowo może i zadziała,
  • Odpowiedz
stać mnie.... na ubezpieczenie od wypadku na nartach. Jeszcze jakieś ciekawe porównania?


@bluehawaii91: To cieszę się Twoim szczęściem :) Nie zmienia to faktu, że zgodnie z Twoją poprzednią argumentacją, w takim przypadku powinieneś zrezygnować z przysługującego Ci zwolnienia lekarskiego i wziąć urlop bezpłatny.

a jak ja latami płacę na ZUS a gówniaka nie mam to jest mi to zwracane? Czemu mam płacić za przeżywalność czyichś genów?


A ja np. do
  • Odpowiedz
@rybsonk: ale wiesz że nie jesteśmy mrówkami tylko ludźmi? Powinniśmy przede wszystkim patrzeć na swoje potrzeby, a dopiero później na społeczeństwo.

W Europie są prawidłowe dla rozwiniętych krajów tendencje - inwestycja w technikę i automatyzację, a nie robienie setki tanich robotników, którzy będą #!$%@?ć za gównopensję przez całe życie. Ich dzieci po prostu trzeba będzie przyuczać do bardziej skomplikowanych zawodów niż "przykręć śrubkę", ale musimy liczyć na to że będzie
  • Odpowiedz
a niech sobie mają. Ale to brzmi jak jakiś masochizm. Tak bardzo strasznie, źle, tyle narzekania, ciągle trzeba pomagać, a podobno "NAJWSPANIALSZE UCZUCIE ŚWIATA".


@bluehawaii91: Bo kazdy przechodzi to inaczej. Dla jednych jest to naprawde ciezka droga, a u innych ciaza przechodzi bez wiekszego problemu. Poza tym nawet jezeli jest naprawde ciezko to i tak trwa tlyko 9 miesiecy i masz swoje marzenie spelnione. Nie wiem dlaczego to tak upraszczasz
  • Odpowiedz
@rybsonk: nie każda ale niestety większość.

Ciaza? Nie muszę pracować! Idę po L4!
Konczy się umowa i wiem że nie dostanę kolejnej? - idę na 3 miesiące L4!

Rzygać mi się chce jak słucham ludzi co wyprawiają, niby normalni, ale każdy jeden uważa że #!$%@? na L4 bez potrzeby to nikomu się krzywda nie dzieje.
  • Odpowiedz
Ale to brzmi jak jakiś masochizm. Tak bardzo strasznie, źle, tyle narzekania, ciągle trzeba pomagać, a podobno "NAJWSPANIALSZE UCZUCIE ŚWIATA".


@bluehawaii91: Jak poczytasz jedną z moich wcześniejszych wypowiedzi, wcale nie chodzi o to żeby ktoś nas żałował jakie jesteśmy biedne, ale żeby nikt z góry nie krytykował i nie wsadzał do jednego wora na widok brzucha. To zasadnicza różnica.

tylko widzisz, porównujesz wypadki i choroby do czegoś co zwykle jest
  • Odpowiedz