Wpis z mikrobloga

@Clermont: już wiem dlaczego! batuta kiedyś to nie był mały kijek, tylko taki 2 metrowy kij, którym dyrygent "wystukiwał" rytm, ponieważ stał tyłem do orkiestry, za to, jak wypadało - przodem do króla. Śmieszny zbieg okoliczności ;p
  • Odpowiedz