Wpis z mikrobloga

Nie. Wtedy oni przedstawiają co mogą zaoferować a Ty mówisz czy chcesz pracować czy nie. Przy specjalistach wyższego szczebla można już mówić o rynku pracownika.


@ediz4: Nawet przy rynku pracownika powinny być powody, dla którego pracownik (specjalista) chce w danej firmie pracować.
@ediz4: Wiemy, że nie podała? Do tego jeśli firma jest znana w swojej branży, to pracownik może sam wiedzieć, dlaczego chce tam pracować. Jakby Google zadał takie pytanie, to rozumiem, że jedyną odpowiedzią programisty byłoby "kasa i multisport"?
@rzep: Nie wiemy. Z kontekstu wynika że dostał pytanie nr 1 HR na początek. Sam nie będąc specjalistą dostałem raz telefon bo znana osoba dowiedziała się że jestem bez pracy. Najpierw przedstawiła wszystkie warunki a potem "jeśli jesteś zainteresowany to wpadnij jutro".
Programiści ambitni chcą się rozwijać więc dla nich ważne są również ciekawe projekty, mozliwości podnoszenia kwalifikacji itp.
@BarwneMisieKoala: to może kogoś zainteresuje jak to wygląda z "drugiej strony LinkediIna".
Pracuje sobie w pewnym korpo, szukamy głównie ludzi z IT
Po pierwsze pytanie zadał Ci idiota albo je źle zrozumiałeś.

Jaki jest sens w pytaniu człowieka w na samym początku 'dlaczego chce dla nas pracować?'Na tym etapie pytanie jest turbo kretyńskie.

Najczęściej takie pytanie w poważnej firmie pojawiają się po przedstawieniu projektu i firmy i pytanie jaki rekruter zadaje
@krzych0 Hejka.

Nigdy nie spotkalem sie z sytacja gdzie podczas rekrutacji nie bylbym robiony w ciula dla duzego korpo. Zawsze acziwmenty, rozwoj, benefity, super atmosfera, czalendze, projekty miedzynarodowe a gdy przychodzi co do czego to jestes cwelem do klepania gowien w excelu i latania szmelcu wsrod zamulonych cumpli z teamu. Za duzo widzialem aby teraz mowic cos innego niz kasa i stabilnosc, suma sumarum jestem na rozmowie jedyna szczera osoba. Albo jestes
@BarwneMisieKoala: To współczuje otoczenia. Pracuje z kilkunastoma klientami, zarządzam około 30-40 osobowym zespołem chłopaków z IT i żadnego nigdy nie okłamałem ani nie zrobiłem w 'ciula'.

Jeżeli projekt jest gówniany i jest grzebanie w 20 letnim kodzie, każdy wiedział na co się pisze. Jak projekt był dla turbo wielkiego klienta z gigantycznym budżetem i technologią dopiero co wymyśloną też o tym mówiliśmy wprost i otwarcie.
Ściemnianie i oszukiwanie w IT w
@krzych0 W twojej ocenie - ale ty tam fizycznie pracujesz z tymi "chlopakami pod toba" czy tylko dostajesz info z terenu co slychac ? Robiles kiedys w IT albo biznesie czy tylko kawke za biurkiem popijasz i nie masz bladego pojecia na czym polega praca programisty / analityka (jak 99% HRowcow)? Sprawdz moze czy nie masz rozowych okularow na nosie.
@BarwneMisieKoala: Tak pracuje z nimi i tak wiem czym się od strony technicznej zajmują. Jeżeli nie było to dla Ciebie oczywiste to żeby kimkolwiek zarządzać trzeba wiedzieć co robi, co potrafi i gdzie można go "wykorzystać" w przyszłości.
Pomimo tego że pracuje w części biznesowej nie wyobrażam sobie żeby nie wiedzieć czym zajmują się nasi ludzie.

@krzych0:
Najwyraźniej pracujesz w porządnej firmie i takiej, która poważnie podchodzi do pracowników. Ale są też niestety i nieporządne, więc nic dziwnego że ludzie podchodzą z dystansem :)