Wpis z mikrobloga

Przyznaje że jestem #januszef1 ale patrząc na to od strony czysto marketingowej, Renault nie powinno się zastanawiać nawet minuty nad kopnięciem w tyłek Anglika i zatrudnieniem Roberta.

Przecież F1 to też ogromna maszynka marketingowa, sponsorzy, kibice. Czy można sobie wyobrazić lepszą historię niż powrót Roberta? Już teraz wygrywają szeroko rozumiany internet i tradycyjne media, Renault i Robert wyskakują z każdej lodówki. Mamy tu sytuacje w której średni w tym sezonie zespół, nagle staje się tematem nr 1, ciężko było by wyliczyć jak wielki ekwiwalent reklamowy zyskali dzięki Robertowi, a przecież można wycisnąć z tego jeszcze więcej. Któż by nie chciał ogrzać się w blasku Kubicy.
#kubica #f1
  • 5
  • Odpowiedz
@tamto-to-tamto: To już nawet nie chodzi o samą postać Roberta jako dobrą reklamę. Taki kierowca to idealne wzmocnienie zespołu w drugiej części sezonu gdy zaczynają się prace nad przyszłorocznym bolidem. Z Robertem mogliby powalczyć o wyższe miejsce w klasyfikacji konstruktorów i dodatkowe miliony do budżetu.
  • Odpowiedz
@tamto-to-tamto: Zobacz co się dzieje teraz, wszyscy gadają o Robercie i spekulują. Więcej zyskają, gdy każdy zastanawia się, czy wróci, niż gdyby ogłosili wcześniej, że Robert będzie kierowcą.
  • Odpowiedz
@tamto-to-tamto: Szkoda że sam Kubica nie jest taki medialny jak np. Hamilton, bo trzeba przyznać że uwielbienie kibiców na świecie to on ma, ale raczej do ludzi spoza F1 swoim wizerunkiem nie dotrze.
  • Odpowiedz