Wpis z mikrobloga

Na #!$%@? mi dzieci?

Znacie sensowny powód by posiadać potomstwo?
Tak wiem szklanka wody, tyle że ten argument jest #!$%@? inwalidą bo w dzisiejszych czasach już mało kto zajmuje się niedołężnymi rodzicami. Najmuje się kogoś lub podrzuca do domu opieki i myślę że za 30-40 gdy statystycznie będę wyciągał kopyta ten biznes będzie jeszcze bardziej rozwinięty więc chyba lepiej przez lata gdy jeszcze pracuje produkcyjnie odłożyć więcej grosza na lepszy zakład lub opiekunkę z dużymi cyckami (by pompka lepiej pracowała) niż #!$%@?ć by "zapewnić lepszą przyszłość dzieciom"
Nikt nie odwiedzi mojego grobu? - szczerze? będzie mnie to #!$%@?ć bo nie będę żył
Komu przekażę majątek? - sprzedam #!$%@? bym mieć zajebistą opiekunkę, to moje pieniądze
Nic po sobie nie zostawię? - już pisałem że jak nie będę żyć to mnie to obchodzić nie będzie
Nikt mnie nie będzie odwiedzał? - będę wpuszczać do domu świadków Jehowy

Czemu o tym piszę? Bo się grubo zastanawiam widząc rówieśników, rodzinę i ludzi na około ile #!$%@? wysiłku kosztuje wychowanie gówniarza i po co to robić.

Przykład.
Czasem jeździmy z żoną w góry, przeważnie nie planujemy, jest pogoda to pakujemy walizki na dwa, trzy dni i w drogę. Zawsze wracam z naładowanymi bateriami i zwyczajnie szczęśliwy bo uwielbiam góry.
Ostatnio wzięliśmy siostrę żony z jej mężem i dwoma gównikami lvl 1 i 5, to była jakaś #!$%@? porażka. Sam wyjazd z domu (byliśmy umówieni na konkretną godzinę) przesunął się o 2h bo coś tam gówniaki. Po drodze mimo że raptem 300km i w większości po autostradzie robiliśmy cztery postoje bo karmienie, szczanie, sranie, rzyganie a na miejscu było tylko gorzej... Dużo by pisać, daruje sobie, pewnie każdy z was jest w stanie sobie to wyobrazić. Wróciłem #!$%@? i zmęczony a to nawet nie są moje gówniki!

I co kuźwa? Mam poświęcić najlepsze lata życia by wychować gówniarza bo przypadkiem na starość może mi się przydać? A on pewnie i tak odda mnie do domu starców, wynajmie opiekunkę lub w ogóle zapomni że ma starego

#!$%@?ć to!

#smierc #zycie #przemyslenia #dzieci #rodzina #rodzice #mymamy #500plus #gowniak #oswiadczenie
metrom - Na #!$%@? mi dzieci?

Znacie sensowny powód by posiadać potomstwo? 
Tak w...

źródło: comment_ew2jeSOIR7V3jTPYwAnapBhBnEkVZ4h1.jpg

Pobierz

Jest sens mieć gówniaka?

  • Tak, to super sprawa 35.9% (226)
  • Jebać to! 64.1% (403)

Oddanych głosów: 629

  • 64
  • Odpowiedz
Myślę, że nasz fizyczny byt nie ma większego sensu, jeśli nie przekażemy genów dalej


@ripp1337: Twój byt nabiera większego sensu gdy uświadamiasz sobie że jesteś tylko elementem w łańcuszku przekazywania genów? Nie wiem czy lepiej by mi się żyło mając pewność że jestem tylko reproduktorem

by uczyniły świat lepszym miejscem


A co jak spłodzisz drugiego Hitlera? Oczywiście nie bierz tego do siebie, życzę Ci jak najlepiej, żeby Twoje dzieci były zdrowe
  • Odpowiedz
@morgahard: dokładnie, a rozmowa z "rodzicami" którzy bardzo często są nimi z czystego przypadku bo zwyczajnie wpadli to zaraz

Hurr Durr jak możesz tak mówić, jesteś niedojrzały i nieodpowiedzialny! To dar! To skarb!

Tylko kto tu jest bardziej dojrzały? Ja że w wieku 30 lat rozsądnie planuję przyszłość czy oni jak w wieku nastu lat wpadli bo się po pijaku ruchali pod namiotem bez gumy i pierwsze co to szukali w
  • Odpowiedz
Myślę, że nasz fizyczny byt nie ma większego sensu, jeśli nie przekażemy genów dalej.


@ripp1337: W sumie to ciekawa myśl. Życie jednostki nie ma większego sensu, ale życie szeregu następujących po sobie jednostek nagle tego sensu nabiera? I jakiż to sens kryje się za przekazywaniem genów? ;)
  • Odpowiedz
@metrom Wolę być ogniwem odwiecznego łańcucha, który być może dokądś prowadzi niż przysłowiowym ru-ru-rurkowcem (copyright Korwin-Mikke). Czego nikomu innemu oczywiście nie bronię, niech każdy żyje w zgodzie z własnym sumieniem. O ile masowa bezdzietność może być jakimś negatywnym trendem, o tyle indywidualna mnie nie boli.

Co do przeszłości mojego potencjalnego potomstwa - jest ona oczywiście nieznana i mogę jedynie starać się oraz mieć nadzieję, że moje wysiłki nie spełzną na niczym z
  • Odpowiedz
@metrom: dochodzi do tego jeszcze problem, że jak zarabiasz średnią krajową, nie masz pod ręką żadnej babci do opieki i/lub nie odziedziczyłeś żadnego mieszkania to spróbuj na to nie patrzeć pod kątem finansowym. 6-7k zł na dwie osoby + dziecko to żart. Dodatkowo konsumpcyjny styl życia i marketing powodują że odchowanie dziecka jest coraz droższe.
  • Odpowiedz
@metrom:

nigdy nie zostałem okradziony, zamordowany, zgwałcony a dzieci nigdy nie miałem


I co z tego? Nie o tym pisałam, tylko o tym, że przestępcy najchętniej atakują samotne osoby, bo najłatwiej sobie poradzić.

może mam 31 lat i nie chcę korzystać z dziecięcych rozrywek?


I nie musisz, ale jakbyś chciał to ludzie się będą dziwnie patrzyć.

Co za bzdura, widziałaś pracującego osiemnastolatka? No ok czasem są ale w większości przypadków marzą
  • Odpowiedz
Znacie sensowny powód by posiadać potomstwo?

@metrom: Ale #!$%@? logikę. Zadałeś pytanie. Gdy ludzie rzeczowo ci odpowiadają, piszesz w odpowiedzi: HURRR DURRR ALE MNIE TO NIE DOTYCZY!

Dostałeś sporo argumentów, dlaczego inni ludzie chcą mieć dzieci, a kłócisz się z nimi tylko dlatego, że akurat ty nie chcesz.
To tak jakbyś chciał spytać ludzi, dlaczego lubią pomarańcze. I ktoś odpowie, że dlatego, że są kwaśne. A ty na to, że przecież
  • Odpowiedz
Z mojego punktu widzenia dziecko zaspokaja niematerlialną potrzebę bezinteresownej miłości. Partner Cie oleje a dziecko dalej będzie kochać(jeżeli nie jesteś #!$%@? rodzicem),w większości przypadków z wzajemnością ;)


@Konwerter: dziecko też ma duże szanse cię olać, toteż w tym konkretnym przypadku nieporównywalnie lepiej sprawdza sie pies.

Dzięki dzieciom wiele rzeczy szybciej załatwisz - duża kolejka w sklepie? Ludzie cię przepuszczą.


@SillySweet: ...bo maja dość wrzeszczącego Brajanka, którego mamusia najwyraźniej nie potrafi
  • Odpowiedz
@metrom: pierwszy uśmiech twojego dziecka, pierwszy raz gdy ściska swoimi małymi paluszkami z całej siły twoje najmniejszy palec czy jak pierwszy raz wtula się do ciebie to najpiękniejsze uczucia na świecie. Trochę w życiu przeżyłem, troche odwaliłem numerów, trochę świata zwiedziłem ale nic się nie zbliża nawet do radości z posiadania dziecka.
  • Odpowiedz
@metrom: ludzie robią masę rzeczy bez sensu, jak na przykład posiadanie kota, w którego wywalasz tylko pieniądze. Albo podróżowanie - tracisz pieniądze po to, żeby sobie pobyć w innym środowisku. Po co skoro i tak umrzesz i Cię to nie będzie obchodzić że podróżowałeś :D

A tak serio, wydaje mi się, że plusem posiadania dzieci jest satysfakcja z tworzenia nowego typu relacji z nową, stworzoną przez siebie istotą, która oddycha, myśli
  • Odpowiedz
@13czarnychkotow: I tym miłym podsumowaniem zakończyłbym dzisiejszą dyskusję, pięknie to ujęłaś. Dziękuję

Do ławy oburzonych:
Nie jestem jakimś przeciwnikiem czy wrogiem dzieci, ot rzuciłem temat do dyskusji (może w trochę niesmaczny sposób) i dziękuję wszystkim za wzięcie udziału, było to ciekawe doświadczenie, dziękuję za dyskusję w szczególności:
@Ortofenylofenolan_sodu: @pablo397: @benethor: @gorzka: @Mack_Lanegan: @SillySweet: @c0_0kie: @Pawu1on @ripp1337: @kubako: @Walkiria81: @morgahard: @
  • Odpowiedz
dziwne, u mnie nie działa. Ludzie na ulicy generalnie maja na mnie absolutnie #!$%@?. Za co zreszta jestem im wdzięczny.


@benethor: chodziło mi bardziej o sytuacje w podróży. Co do Brajanka, ty na pewno byłeś tak zajebiście wychowany, że nigdy w sklepie cyrku nie odstawiłeś. Te sytuacje gdzie ktoś dzwoni po policję to tylko w przypadkach gdy ojciec i syn baardzo niepodobni do siebie są.
  • Odpowiedz