Wpis z mikrobloga

@luczjanoitaliano: No bo to prawda. Mój ojciec pracuje fizycznie od prawie czterdziestu lat. Często mu dają do pomocy jakichś dwudziestoparoletnich koksików, niektórzy odpracowują wyroki; widać, że pakują. Po paru godzinach wożenia, noszenia, ładowania, rozładowywania połączonego z chodzeniem o drabinie albo rusztowaniach można ich zdrapywać z ziemi, a on dalej zasuwa. Jeśli mają świadomość, że pakują głównie dla wyglądu, to spoko. Śmiesznie jest wtedy, kiedy ktoś twierdzi, że pompuje się dla
  • Odpowiedz
@luczjanoitaliano kojarzę czyjeś wspomnienia z kopalni uranu w Kletnie prowadzonej po wojnie przez ruskich jako obóz karny, gdzie podobno takie koksy padały pierwsze po kilku dniach z braku kalorii i zbyt wysokiego kortyzolu po długiej i wyczerpującej pracy (przeciętna przeżywalność tam była chyba że 3 miesiące)
  • Odpowiedz
@luczjanoitaliano: I co z tego jak kręgosłup zajechany , stawy zajechane przy dźwiganiu większych rzeczy zaraz coś w kręgosłupie j---e , pamiętajcie najpierw masa potem rzeźba , przy takiej robocie typowej robolskiej nie wyrobisz mięśni tylko garba , dobra do robienia wytrzymałości ale jak już masz jakieś mięśnie , pamiętajcie jak jestes młodym chłopakiem to zrób najpierw mięśnie a potem w zyciu będziesz miał lżej i zdrowiej . :]
  • Odpowiedz
@fiszifiszi: Paradoksalnie taki "trening" chłopa ze wsi byłby świetny dla zdrowia, gdyby wykonywano powtórzenia (np. łopatą) bardziej izotonicznie/auksotonicznie a nie izometrycznie (w uproszczeniu: w pełnym zakresie ruchu) oraz gdyby dbano o dysbalans strukturalny. Ten ostatni, z tego co widzę, jest największym niszczycielem zdrowia
  • Odpowiedz