Wpis z mikrobloga

@Takisobie44: przypomniała mi się akcja z Komputronika gdzie starsze małżeństwo chciało kupić laptopa żeby się kontaktować przez skype z rodzina w stanach. A tu sprzedający wyczuł temat i dawaj dziadków na łapka za 2700 naciął, do tego antywirusa i office. Jeszcze torbę i głośniki chciał wcisnąć ale odmówili. Tłumaczyłem im ze do skype to im taki sprzęt nie potrzebny, ale gość miał dobry bajer i ludzie byli zapatrzeni w jego gadkę.