Wpis z mikrobloga

@dzonu_czekajno Mnie też się nie zdarzyło, ale z opowieści kolegów mogę wywnioskować, że jeśli się ściągało naprawdę dużo syfu tymi programami p2p bez dokładnego sprawdzania to można było trafić na jakieś pornole. Ale jeśli ktoś starannie szukał tego co chciał pobrać to nie było mowy o takich niespodziankach
@MistrzKoala: Pamiętam jak na necie radiowym (o qfa jak to szło, pomiędzy kilkanascie KB/s a kilkanaście kb/s) pobierałem z Kazaa film "Stary gdzie moja bryka". Komp działał 24 na dobę, bo po rozłączeniu dupa. (a jeszcze czekanie pomiędzy pobraniami, bo stałe IP a za wolne łącze by się podpinać pod inne proxy itd)
Po ponad dobie mam film.. HURA ...
#!$%@? jakieś gejowskie porno ()
A jeszcze
@MistrzKoala: Wez mi nawet nie przypominaj. 3 dni mamie jakas badziewna polska komedie pobieralem, bo zajmowala 2,5 gb. Dobrze, ze mnie ten rozmiar zastanowil, bo wtedy filmy przewaznie 700 mb zajmowaly. Odpalilem zeby sprawdzic, a tu 4 godziny gejowskiego pornola. ()

Jak ja bym sie wytlumaczyl, gdyby jej to wlaczyl?
@Cesarz_Polski: albo nikt z was nic nie wiedział o ściąganiu z neta, albo jesteście bandą idiotów typu nokia 3310 niezniszczalna i trzymała na baterii miesiąc.

Tak samo jak #!$%@? każdemu z tych debili co krakuje już 20 grę tak samo, ale dalej trzeba tłumaczyć od początku co ma robić bo on klika w ikonkę i nie działa.

Zapomniałem najważniejsze, rapid był dla idiotów.
@lewymaro: z tych nowszych to sharingmatrix/filesonic bylo najlepsze, darmowe premium konta bez problemu ciagle ludzie wrzucali, a jak nabilem sobie niewolnikow z refow to co tydzien mialem z 300 dolcow wyplaty za nic ( ͡° ͜ʖ ͡°)
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.