Wpis z mikrobloga

#tinder to jest jednak #!$%@?, lepiej po prostu do kogoś zagadać... A laska poniżej 25 roku życia zwykle też ma nasrane we łbie...

byłem na randce z tinder, dziewczyna miała poczucie humoru, 7/10 udało się umówić na piwo, to przyszedłem. Ona też... Z kumplem. -.- ok, pełno psychopatów na świecie, pewnie chciała mieć kogoś kto by jej pilnował. Szkoda że typ był postury anemika. No i mógł po prostu siedzieć gdzieś dalej i tylko obserwować. No ale nic. Fajnie się gada, dużo śmiechu, skoczyłem po piwo dla wszystkich, kolejka była, więc parę minut mi to zajęło. Wracam, a miny grobowe. Co się właśnie #!$%@?ło... Pokłócili się strasznie, ta laska z kumplem czy mają być parą czy nie. Ona nie chce, on chce, i siedzę przy tym ja, jej randka z tindera. Posłuchałem ich chwilę i dostałem większego raka niż czytając nocną. wziąłem piwo, dosiadłem się do stolika obok, gdzie były dwie dziewczyny, obie starsze o 5 lat ode mnie, i z nimi już spędziłem resztę nocy. Tamta chyba się zeszła z tym kumplem, ale dostałem smsa od niej, że chłopak nie ściana. Ja #!$%@?...

Sorry za brak edycji tekstu, ale piszę z telefonu
  • 6