Wpis z mikrobloga

Kiedy wracam z pracy w godzinach szczytu w #wroclaw, mijam postój #!$%@? w #taxi przy ulicy Horbaczewskiego, obok domu handlowego #astra. Mają tam swoją zatoczkę Janusze i się tam wzajemnie waflują, narzekając na #uber. W każdym razie - zawsze niemal siedzą z otwartymi drzwiami od strony ulicy i dodatkowo - aby im nie było zbyt smutno, mają taką zgraję tych swoich #!$%@? taxowozów, że się nie mieszczą w zatoczce i stoją jeszcze poza nią - blokując jeden z pasów ruchu.
Normalnie bym dzwonił bezpośrednio do prokuratury, żeby ich zamknęli w sztumie, ale po ciężkim dniu spędzonym za biurkiem, wybieram opcję szybszą, czyli trąbienie na nich zawsze, kiedy ich mijam.

I to ich #!$%@? bezdennie durne spojrzenie za moim wspaniałym, trąbiącym samochodem... "Bo przecież o co ci chodzi?"
"O #!$%@? mi chodzi Januszu #!$%@?. Obyś zdechnął w tym swoim zasranym gównowozie. #!$%@? się. I przestań blokować pas jezdni!! Ludzie się #!$%@? inąć nie mogą przez ciebie!"

I już mam resztę dnia jakoś taką lepszą.

Swoją drogą - nawet na obrazku poniżej z Google Faps widać, że ich #!$%@? widać nawet na zdjęciu satelitarnym. Link do mapy: https://goo.gl/maps/uhUZ6VvFXK12

##!$%@? #januszebiznesu #gownowpis #zalesie #oswiadczenie
k.....r - Kiedy wracam z pracy w godzinach szczytu w #Wroclaw, mijam postój #!$%@? w ...

źródło: comment_5aJdGoggIEKphGOtk1WjJqgLKdXiVVlm.jpg

Pobierz
  • 9
@kidzior: To nakllej sobie na szybie kartkę z napisem uber i tak powoli przejedź wzdłuż nich szeroko się uśmiechając. Pas i zatoczka po chwili same się zwolnią kiedy oni zaczną cię gonić ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
@efceka: raczej mój wpis ma na celu zmobilizowanie ludzi, którzy może przejeżdżają tamtędy, przeciskając się przez spocone brzuchy Januszy, aby robili dokładnie to samo. Trąbienie jak słonie na tych #!$%@? jest wystarczająco okej. Tak mi się wydaje.

Chociaż CHYBA, teoretycznie można też dzwonić po Straż Miejską? Ale w sumie straży miejskiej to nawet taxi nie szanuje.
@zorq: o! I masz nawet komplet! #!$%@? Janusz rozmawia z kolegą po he he fachu. Drzwi #!$%@? otwarte. Lanos czy inne gówno zaparkowane na styk. To jest jeszcze powiedzmy nie maks ich #!$%@? - ale w godzinach szczytu właśnie za tym brązowym gównem pojawia się kolejna taksówka. Albo dwie!