Wpis z mikrobloga

To apel do mlodych ludzi, ktorzy zaczynaja nowe zycie w duzym miescie, takim jak #wroclaw

Gdy sie juz do Wroclawia przenosicie ze swoich malych miasteczek, zapamietajcie sobie pare faktow!

1. We Wroclawiu miejsca parkingowe sa platne
2. Wiele osiedli z wielkiej plyty zamontowalo szlabany dla mieszkancow, zeby obcy nie parkowali im pod blokiem
3. Miasto jest zakorkowane i wasze kolejne auto tej sytuacji nie poprawi
4. Z gazowa instalacja nie mozecie wjezdzac w podziemne parkingi (chocby w galeriach handlowych)

Zycie we Wroclawiu do tanich nie nalezy i zakladam, ze waszym glownym wydatkiem bedzie wynajem/zakup mieszkania.

I teraz sluchajcie!!!

Nie zabierajcie do Wroclawia swojego samochodu!

Ten koszt przeznaczcie na poprawe standardu swojego zycia w miescie.

Bo auto to:
- koszt paliwa (a w miescie auto pali jak smok)
- koszt ubezpieczenia
- koszt parkingow
- koszt serwisu

Zalozmy, ze macie prace z pensja 2500zl netto. Wynajmujecie pokoj za 800zl. Zostaje wam 1700zl. Po co wywalac kolejne 500zl miesiecznie za koszt posiadania autka, gdy mozna wydac 80zl i miec bilet miesieczny na cala komunikacje miejska?

Te 420zl to pieniazki, ktore pozwola sie wam dobrze ubrac, pobawic ekstra w miescie, pojsc do dobrej knajpki na pyszne jedzenie czy zwyczajnie odlozyc na wakacje na Wyspach Kanaryjskich.

Moj apel - przemyslcie na serio, czy auto w duzym, historycznym i drogim miescie z dobra komunikacja miejska jest dobrym pomyslem.

#polskiemiasta #motoryzacja #polska #pracbaza
Zyd_Suss - To apel do mlodych ludzi, ktorzy zaczynaja nowe zycie w duzym miescie, tak...

źródło: comment_51SwhbVYbLjF8La88jlW5Vey9VGaEZNy.jpg

Pobierz
  • 183
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Zyd_Suss: zastanawia mnie ten zakaz dla lpg. jest bezpieczniejsze - gorzej palne niż taka benzyna, co 10 lat musisz wymienić butlę oraz jest bardziej ekologiczny od benzyny czy ropy. głupi januszoprzepis
  • Odpowiedz
@dudi_: @fredperry: Pytam, co wam w komunikacji nie pasuje?
Bo jezeli argumentem jest "smrod Januszy" to odpowiedzcie mi prosze, jaka jest w tym wina samej komunikacji, a jaka czynnika ludzkiego? To ze w naszym spoleczenstwie mamy brudasow czy bezdomnych przeciez nie jest wina komunikacji miejskiej!
Czy problemem jest za mala ilosc linii? Bo jezeli ktos chce "oszukac system" i kupuje mieszkanie w Jagodnie i potem ma wielkiego focha,
  • Odpowiedz
@Zyd_Suss niby bait ale mam w Gdańsku takie zarobki, trochę wyższe wydatki i właśnie wolę mieć te kilkaset zł więcej, IMO przy 3500 netto dopiero bym myślał nad autem
  • Odpowiedz
@Zyd_Suss: Zanim podasz kontrargumenty może lepiej poczekać na odpowiedź?

Denerwuje mnie niepunktualność, źle działający ITS, często niedziałająca klimatyzacja. Tabor taki jak w krajach zachodu? Mieszkając na Nowowiejskiej raczej go nie widuję :) Siatka połączeń jest za mała, brak tramwaju na Psie Pole czy Nowy Dwór. Cykle świetlne dla komunikacji miejskiej są często tragiczne, mnóstwo czasu KM traci na światłach. Transport-publiczny.pl kiedyś liczył, że trasę 9 można skrócić z bodajże 51
  • Odpowiedz
@kwiati: Klasyk. Auto pewnie jeszcze nie traci na wartości, oleju i płynu do spryskiwaczy nie kupujesz, cały rok jeździsz na letnich a amortyzacja to jakiś nawiedzony wymysł.
  • Odpowiedz
@Zyd_Suss: I zdaj sobie sprawę wieśniaku, który przyjeżdżasz do Wrocławia, że jak zajmiesz chociażby jedno miejsce parkingowe na osiedlu, które należy do Wielkiego Pana Wrocławiaka, to czeka Cię kara w postaci połamanego lusterka ( ͡° ʖ̯ ͡°) Także lepiej swojego samochodziku z obcymi blachami tu nie pchaj.

  • Odpowiedz
@fredperry: auto traci na wartości, olej wymieniam raz na 2 lata bo mało jeźdzę, płyn do spryskiwaczy jeden na sezon letni i jeden na zimowy, opony miałam w zestawie jak kupiłam auto więc jedynie koszt wymiany 2 razy w roku, tyle :)
  • Odpowiedz
@fredperry: Jedynie wartość auta spada, to na pewno, ubezpieczenie wynosi równe 30zł/msc (auto mam na mamę, która ma duże zniżki), więc nawet jeśli miesięczny koszt posiadania samochodu wynosi mnie 100 zł to i tak wolę zapłacić 20 zł więcej i mieć transport w każdej chwili, dokładnie spod domu do miejsca docelowego, w zimie nie marznąć na przystankach czekając na kolejny autobus bo pierwszy nie przyjechał, w lecie tłuc się ze
  • Odpowiedz
@kwiati: Śmierdzące menele w KM to co najwyżej raz na miesiąc w porannej zerówce. A koszty parkowania do tego doliczasz? Rejestracja nie kosztowała? Myjesz to auto? Naprawy eksploatacyjne? Ciągle mocno zaniżasz rzeczywisty koszt posiadania samochodu, te 100zł dalej są baaaardzo optymistyczne. A kiedyś w końcu coś zacznie się psuć, padnie słynna uszczelka pod głowicą i kolana zmiękną :)
  • Odpowiedz
@ediz4: Nie mam, z wlasnego wyboru. Poruszam sie pieszo, korzystam z komunikacji a gdy musze jade uberem. Na wakacje latam samolotem, gdy jade do innego miasta w PL jade pociagiem czy autobusem.
  • Odpowiedz
@Zyd_Suss: dobrze ze nikt takich jak ty nie słucha, niech miasto zacznie w drogi inwestować a nie komunikacje miejska dla biedaków.
Ja z różowym mamy po jednym samochodzie i dwa prywatne miejsca parkingowe pod blokiem zamykane na blokadę. Polecam ten styl zycia :)
  • Odpowiedz
@Zyd_Suss: O ile rowerem można sobie fajnie pomykać, to z komunikacją miejską bym się nie zgodził. Już lepiej w porze letniej jeździć motocyklem albo skuterem. Warto mieć samochód, o ile ma się do pracy trochę dalej. Mimo wszystko komunikacji miejskiej nie życzę nikomu, ja jechałem we Wrocławiu raz - pierwszy i ostatni.
  • Odpowiedz
@fredperry: mieszkam we Wrocławiu już kilka ładnych lat, na początku nie miałam samochodu. Jeździłam komunikacją non stop - na uczelnię, do pracy o 7 rano, z pracy po 16 więc wiem, że menele w komunikacji to CODZIENNOŚĆ a nie sytuacja raz w miesiącu. Jeździłam zimą, latem, o każdej porze roku to samo. Oprócz tego pełno sebixów z piwem, karyny drące mordę, nie, dziękuję...
Nawet jeśli przyjdzie kiedyś wymienić rozrząd, to
  • Odpowiedz
@kwiati: Kilka lat temu faktycznie tak było. Dziś nie pamiętam kiedy ostatni raz widziałem kogoś uciążliwego w komunikacji miejskiej, a jak się poruszam to głównie zerówką, także info masz być może średnio aktualne. Co to za auto, za które płacisz 360zł OC? Nigdzie poza pracą nie jeździsz samochodem? Wszędzie w centrum trzeba zapłacić za parking. W życiu nie uwierzę, że faktyczny koszt utrzymania będzie niższy niż i tak naciągane 150zł.
  • Odpowiedz