Wpis z mikrobloga

Nigdy nie zrozumiem tej logiki, która nakazuje mojej matce kupić dla siebie samej lub dawniej dla siebie i dla mnie dwadzieścia bułek i później przez cały tydzień jeść stare i niesmaczne bułki. Pamiętam, że jak sobie kupiłam świeżą, to zawsze było darcie się "JEDZ TO, CO JEST! NIE PO TO KUPIŁAM, ŻEBY SIĘ MARNOWAŁO!". I tak codziennie mija sklep. Nie rozumiem tego, a dużo starych ludzi tak ma. Nie wiem, czy może boją się, że im zabraknie?
#przemyslenia #logikarozowychpaskow
  • 67
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lubielizacosy

to same węglowodany ten chleb, lepiej rzucić to świniom a samemu jeść wartosciowe posiłki

Węglowodany nie są częścią​ wartościowych posiłków?
Tak, wiem, chleb nie jest najlepszym źródłem węglowodanów (aczkolwiek jak musisz dopchnąć dietę do np 4000 czy 5000 kcal to nie jest też takim złym). Ale nie jestem psychopatą i czasem zjadam coś, co po prostu mi smakuje. A smakuje mi chleb, pod warunkiem, że jest świeży, a nie wczorajszy,
  • Odpowiedz
@Shatter w pizzeriach ciasto na pizze też jest często mrożone i dopiero pieczone. Szok i niedowierzanie. A co najlepsze to wg wielu ludzi najlepsze ciasto to właśnie wcześniej zamrożone.
  • Odpowiedz
@Elaviart: dokladnie tak jak piszesz. to znak czasow ze wspolczesne pokolenie nie jest w stanie tego pojac skad sie biora pewne zachowania starszych ludzi. moj niezyjacy dziadek potrafil spuscic wpieprz mojemu ojcu za to ze zostawial jedzenie. tylko ze dziadek byl 3 lata w aushwitz i jak z niego wyszedl to wazyl 40 kg przy wzroscie 190
  • Odpowiedz