Wpis z mikrobloga

A co do jakichś kłamców twierdzących, że dużo jeżdżą i im kostka nie przeszkadza- po kiego kłamiesz w internecie? Po co to robić? Jeżdżę po tym regularnie i jest to #!$%@?ące nawet na współczesnym mtb, nawet przy prędkościach typu 20 km/h, czyli przy prędkości zupełnie osiągalnej dla zwykłych Januszu.


@morgahard: Skoro Ci to przeszkadza to na piechotę polaczku, rower widocznie nie dla Ciebe(ʘʘ)
Mi kompletnie nie
  • Odpowiedz
nie jestem za państwem autorytarnym, ale ta karta rowerowa to by się jednak przydała


@sing: karta rowerowa nie jest złym pomysłem, ale w tym wypadku w ogóle by w niczym nie pomogła, to tak samo jak posiadanie prawa jazdy nie na fakt, że kierowcy przekraczają dozwoloną prędkość
  • Odpowiedz
@bacanahali
@kemba_kukuczkov
@zpord
@Dusha sam jeżdżę rowerem, Uważam że ścieżki rowerowe w Polsce to porazka, głównie dlatego że są najczęściej wydzielone przy głównych drogach co wiąże się z tym że trzeba się co chwilę zatrzymywać, jazda szosówką po kostce albo sciezce szutrowej to porazka. Dlatego kiedy jadę obieram trasy gdzie jest mały ruch i nie ma scieżki abym mógł swobodnie jechać ulicą. Zaraz będzie odpowiedz w stylu że
  • Odpowiedz
@funkmess

Mi kompletnie nie przeszkadza

Czyli mało jeździsz, albo tempem emerytki. Czyli kłamiesz, twierdząc, że dużo.

Skoro Ci to przeszkadza to na piechotę polaczku, rower nie dla
  • Odpowiedz
@morgahard: To jak Ci kostka przeszkadza to jeździj mało albo tempem emertytki po niej bądź nie jeździj rowerem wcale - w czym widzisz problem?
Nie potrafisz się dostosować to siedź w piwnicy - ewentualnie raz, drugi trzeci zapłacisz po 500 zł to się nauczysz, a rączki cudownie przestaną boleć (ʘʘ)
Ty powinieneś się dostosować do zasad, a nie lamentować czy próbować usprawiedliwiać sobiepaństwo
  • Odpowiedz
@bacanahali: A ja się pochwalę,że jeżdżę kolarzówką i jeżeli jest tylko droga rowerowa to na nią wjeżdżam.
Jak dojadę do asfaltu bez drogi rowerowej to wtedy nim jadę.Można?Można!I jakoś nie płaczę,że "olaboga,koła mi się pogną bo krzywa kostka".Pozdrawiam i zachęcam do korzystania ze ścieżki ROWEROWEJ.
  • Odpowiedz
@bacanahali: Dobry sposób na takich #!$%@?ów to jazda za nimi. Czasem trąbnięcie jak będzie udawał głupa. W końcu zjedzie. Skutek jeszcze lepszy jeśli na drodze jest podwójna ciągła i zakaz wyprzedzania :) Bądźmy dobrymi obywatelami, przestrzegajmy przepisów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Sam jeżdżę ścieżką z kostki rowerem o cienkich kółkach nabitych do 6atm i jakoś mnie to nie rusza, ja ani rower się przez to nie
  • Odpowiedz
@funkmess kiedyś nie było pryszniców i też się żyło. Argument o ścieżkach z płyt chodnikowych jest strasznie z dupy. Jak jadę na rowerze miejskim lub mtb to też mi nie przeszkadza kostka na ścieżce, ale jak wsiadamy na szosę to staram się omijać takie ścieżki. Dlaczego? Bo są niebezpieczne!! Można złapać gumę, zniszczyć koło, przewrócić się na nierównościach (szosa jest znacznie bardziej wywrotna), na wysokich krawężnikach. Mając do wyboru wybić sobie
  • Odpowiedz
Jak ktoś nie szanuje wszystkich rowerzystów, bo jakiś jeden złamał przepis, to jest półdebilem.
  • Odpowiedz
@bacanahali łamie prawo ale powiem szczerze że ja nie rzadko też łamie bo po dłuższej jeździe nadgarstki #!$%@?, to wolę zapłacić jednak mandat. Wina jest debila co to projektuje.

to kup sobie rower co się nadaje do jazdy po ścieżkach

Rozumiem że równie dobrze można zamiast asfaltu dla aut robić drogi szutrowe i powiedzieć każdemu żeby kupił sobie jakiegoś cross overa?
Ja mam specjalnie kupować inny rower żeby przyjechać kilka km
  • Odpowiedz
ścieżka ze zdjęcia ma obniżenia na wjazdy, co w przypadku jazdy rowerem >20kmh czyni ta droge po prostu tragiczną.

wystarczy chwile jechac wolniej.


@bacanahali: szczególnie jak te wjazdy są co 50 metrów, albo i częściej. A czasem dodatkowo przy każdym 5cm krawężnik x2
  • Odpowiedz
@funkmess

To jak Ci kostka przeszkadza to jeździj mało albo tempem emertytki po niej bądź nie jeździj rowerem wcale - w czym widzisz problem?

W tym, że nie jestem zakompleksionym, jak to nazywasz, "polaczkiem" i nie zadowolę się byle gównem. W przeciwieństwie do ciebie. Uważam, że infrastruktura powinna spełniać pewne standardy (użyteczności i jakości), wiem, że to mało polskie i przez takie poglądy zaliczam się pewnie do grupy bezmyślnych zwierząt, ale jakoś mnie to nie boli.

Nie potrafisz się dostosować to siedź w piwnicy - ewentualnie raz, drugi trzeci zapłacisz po 500 zł to się nauczysz, a rączki cudownie przestaną boleć
  • Odpowiedz