Wpis z mikrobloga

@DrDoktor: Nie przesadzałbym. Druga runda była remisowa. Ewidentnie wraz z kolejnymi rundami Max się rozkręcał. W trzeciej to już głównie on atakował Aldo, i zasługą tego był knockdown.
Co do tego zdecydowanego przegrywania pierwszej rundy, to też bym dyskutował...
A tutaj masz ilość znaczących trafień w kolejnych rundach:
Aldo - Holloway
19-12
29-28
7-64