Aktywne Wpisy
bylem_zielonko +136
Jak to było? "Nareszcie koniec 'upałów'"?
Deszcz 24h na dobę, 10 stopni i porywy wiatru do 80km/h XD
Mordo przecież wystarczy ubrać płaszcz przeciwdeszczowy mordo żeby wyjść na spacer (i kurtkę zimową i kalosze po kolana, żeby się nie utopić w błocie, ale to nie problem jak na głowę spadnie ci gałąź)
Deszcz 24h na dobę, 10 stopni i porywy wiatru do 80km/h XD
Mordo przecież wystarczy ubrać płaszcz przeciwdeszczowy mordo żeby wyjść na spacer (i kurtkę zimową i kalosze po kolana, żeby się nie utopić w błocie, ale to nie problem jak na głowę spadnie ci gałąź)
saji +58
Nie mogę w tym kraju jeździć samochodem. Praktycznie wszyscy ignorują przepisy. Zaczyna się pewnie niewinnie: "50km/h"? Prosta droga, przecież można pocisnąć 70." I dzięki takiej furtce zaczyna się dalsze olewanie. Gdyby to była kwestia gapiostwa to jeszcze pół biedy, ale nie- to mentalność. Nawet jak kierowca kogoś zabije (no chyba, że jest bogaty i trafi na rodzinę z małym dzieckiem) to w komentarz pod artykułem zaczyna się obrona.
W ten weekend dalszy
W ten weekend dalszy
mój rozowy ma dosc dziwnego szefa, no nieprzyjemnie, dzis potrzebuje wyjsc wczesniej i odbyla sie miedzy nimi +- taka oto rozmowa:
(r)óżowy: szefie, dzisiaj musialabym wyjsc 30minut wczesniej
(sz)ef no dobrze, ale jak to rozliczysz? w pracy powinnas byc 8h
r: no dobrze, ale ja codziennie jestem w pracy 20minut wczesniej, jak raz wyjde 30minut wczesniej to chyba nic sie nie stanie?
sz: no z tego co sie orientuje to taki masz dojazd i tak przyjeżdżasz, to Twoja sprawa kiedy przychodzisz, ale jak wyjdziesz wcześniej to będzie trzeba to odrobić.
r: no nie ma problemu, przyjade jutro i pojutrze wcześniej po 20minut to odrobie
gość zaniemówił, zrobil się czerwony i sobie poszedł, reprezentant #januszebiznesu 100% :D
@bersia : I prawidłowo robili.
@betyng: what? u mnie ludzie co są na uop bez problemu czasem wychodzą nawet 3 godziny wczesniej a pozniej to ewentualnie odrabiaja w rozlozeniu na kilka dni. a jak komus sie nazbiera z tych wychodzen powiedzmy 8h i nie sa w stanie odrobic to biora urlop i przychodza tego dnia do pracy
Pamiętam, jak w mojej byłej pracbazie, szefowa mnie o-----a, bo się spóźniam do pracy. Ja se myślę jak to, do pracy przecież wchodziłam punkt 9. Jak odchodziłam po 3-ch miesiącach okresu próbnego, bo klimaty były ultra kwaśne, to się okazało, że na skype'a logowałam się później i stąd były wyliczane moje spóźnienia. Pracowałam na rzęchu, który uruchamiał się z 5-10 minut, a skype'a wlączałam ręcznie później.
Oczywiście nie powiedziała
@Rebeliant: albo po prostu jak biały człowiek przyjść do pracy, zrobić sobie kawkę i poczekać z robotą do godziny rozpoczęcia pracy, a nie siedzieć na przystanku jak dzik xD
E: po co miałaby siedzieć po pracy na przystanku?
@Vincenzo
Komentarz usunięty przez moderatora
Lubisz robić za wolontariusza? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No to wyobraź sobie co się dzieje kiedy pracownik na urlopie ulega wypadkowi w pracy... Takie januszowanie prawa pracy jest do pierwszego podobnego typu przypadku. A jak stosujesz się do kodeksu to cie nazywają #januszebiznesu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@smoczewski: nie, dlatego położyłam wypowiedzenie jakiś czas temu ;>
@Legendowsky: no hej ;>
@eltrial: tak, kazali :) pierwszy tydzień jak przychodziłam 5-10 minut przed to dostawałam na ryj info,