Wpis z mikrobloga

hahahah pozdrawiam swietnych szefów z #pracbaza
mój rozowy ma dosc dziwnego szefa, no nieprzyjemnie, dzis potrzebuje wyjsc wczesniej i odbyla sie miedzy nimi +- taka oto rozmowa:
(r)óżowy: szefie, dzisiaj musialabym wyjsc 30minut wczesniej
(sz)ef no dobrze, ale jak to rozliczysz? w pracy powinnas byc 8h
r: no dobrze, ale ja codziennie jestem w pracy 20minut wczesniej, jak raz wyjde 30minut wczesniej to chyba nic sie nie stanie?
sz: no z tego co sie orientuje to taki masz dojazd i tak przyjeżdżasz, to Twoja sprawa kiedy przychodzisz, ale jak wyjdziesz wcześniej to będzie trzeba to odrobić.
r: no nie ma problemu, przyjade jutro i pojutrze wcześniej po 20minut to odrobie

gość zaniemówił, zrobil się czerwony i sobie poszedł, reprezentant #januszebiznesu 100% :D
  • 49
@mrgallar: Smutne i prawdziwe. Też tak miałem kiedyś, mało tego w "nagrodę" że wyjdę wcześniej jeszcze robiłem więcej pracy stąd potem moja wydajność 117% w skali roku, jebłem papierami i się zwolniłem i teraz dostałem samodzielny dział pod opiekę i z dyrektorem jestem na "Ty" który mi powiedział krótko że mają się tabelki zgadzać a czy ja będę 5 czy 8 godzin w pracy to go nie interesuje tak samo jak
@bersia: ale co z tego, że byłaś 30 min wcześniej? Przecież jak Ci nie kazali pracować, to sobie mogłaś przychodzić, usiąść i pić kawkę 30 minut. Jak Ci pracodawca nie powiedział "nadgodziny płatne, albo idź sobie do domu" to jak możesz w ogóle robić nadgodziny??? Na prawdę sobie tego nie wyobrażam? Nie masz języka w gębie i nie umiałaś się spytać, czy/ile to płatne, a jak nie to idziesz do domu?
@mrgallar:
a) szukałbym nowej roboty
b) czekałbym każdego dnia pod wejściem do firmy do równej godziny rozpoczęcia pracy i wychodziłbym także idealnie równo z jej końcem. Choćbym miał przerwać prowadzoną z kimś rozmowę telefoniczną.

Szkoda marnować życie na spędzanie go z idiotami.
@mrgallar: mierzenie czasu pracy to jest patologia. W poprzedniej korpo zaczęli mierzyć każde odbicie się badżem, wejście i wyjście, po roku wysypały się kluczowe osoby w firmie z nerwów na "zarządzanie" przez szefów. Na szczęście rynek pracy w Warszawie jest na tyle ciekawy ze oni sobie powoli upadają a konkurencja przejmuje rynek i pracowników.
@Vincenzo: równie dobrze może przychodzić nawet godzinę wcześniej, ale co pracodawcę to interesuje? Od wymaga od dziewczyny opa żeby była ona o czasie w pracy, nie każe jej przychodzić wcześniej. To że dziewczyna przychodzi wcześniej i zaczyna pracę wcześniej (nie wiem po co) nie znaczy, że z tego tytułu ma mieć liczone nadgodziny i odbiór tych nadgodzin. Jedyny fakt jest taki, że pracodawca to fiutek, jeśli nie może się zgodzić na
@mrgallar szczerze mówiąc, jest to sytuacja zrozumiała. Rozumiem, kiedy posiadam punkt usługowy i potrzebuje mieć pracownika od godziny 8 do powiedzmy 16. I on tam musi być bo to jest jego praca. Jeżeli byłbym pracodawcą to co mnie to obchodzi ze ktoś jedzie pks i musi czekać 30 min do godziny 8. Było znaleźć pracę bliżej miejsca zamieszkania. ALE ABY NIE BYŁO ŻE PODEJŚCIE JEST RADYKALNE Wiem ze czasem występują takie sytuacje
@MangoZjem: Pracownik może upaść i sobie głupi ryj rozwalić, zasłabnąć, cokolwiek. Może być pożar, w którym ten pracownik ucierpi. Ryzyko niby niskie, ale potencjalne konsekwencje poważne.
@Tonyk Ale przecież wniosku nie wypisujesz przed pracą tylko po wiec w czym widzisz problem? Sam co najmniej 3 dni oddawałem tak pracodawcy i zawsze wyglądało to tak, że szef sprawdzał co jakiś czas kto ile ma do oddania i po prostu jak wychodziło ponad 8h i pracownik chciał oddać za to dzień z urlopu to wpisywał wniosek na poprzedni dzień, i sprawa załatwiona. Trzeba dużo starań żeby coś w takim układzie
ciekawe he he, czyli można sobie przychodzić i wychodzić kiedy się chce? wątpię...

@betyng: Nie, nie można, ale jeśli pracodawca ZEZWALA na wcześniejsze przyjście do pracy i w tym czasie pracownik wykonuje pracę na rzecz pracodawcy to powinien mieć za to zapłacone.

Te słynne "przyjdzie pan 15 minut przed, żeby przygotować stanowisko" to jedna wielka ściema i ten czas musi być wliczony do czasu pracy.
Najczęściej tego typu przewały robią w