Wpis z mikrobloga

Pytanie do ludzi, którzy mieli jakiś kontakt ze zdradą w związku.

Jak to u Was wyglądało? Jak się zorientowaliście, że coś nie gra? No i jaka była jej/jego reakcja, kiedy doszło do konfrontacji? Przyznanie się, krzyk, płacz czy może pójście w zaparte, że jak śmiecie w ogóle posądzać o coś takiego. Były drugie szanse?

U mnie wyglądało to tak, że po jej b. dziwnym zachowaniu, pierwszy i mam nadzieję ostatni raz dobrałem się do telefonu partnerki, a tam smsy do byłego w stylu:

- półnagie zdjęcia
- "czy jest dla nas jeszcze szansa?"
- "chcę Cię"

Nie zerwałem, postanowiłem jeszcze poobserwować sytuację. Kilkanaście dni później ona mnie zostawiła. Były ją oczywiście olał, została wtedy sama, czasami mnie spamuje, pisze, nie wie, że ja wiem jak było naprawdę.

Wszelkie opinie mile widziane.

Pozdrawiam.

#zwiazki #zdrada #niebieskiepaski #rozowepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 22
  • Odpowiedz
@m_dej: moim zdaniem każdy zasługuje na drugą szansę, ale nigdy na trzecią. w przypadku zdrady jednak to sam nie wiem jak bym się zachował.. pewnie nie byłoby tej drugiej
  • Odpowiedz
@OstatnioNarzekajacy: idiotka logowała się z mojego telefonu na pocztę i fb. No i raz wziąłem jej tel., bo leżał koło wyra, a chciałem zobaczyć godzinę.
Generalnie standard w stylu "to nie tak, jak myślisz", "to nic nie znaczy" i kwiatek "może zróbmy sobie dziecko, to nas znowu połączy" XD
Związek był długi i bardzo sympatyczny i niestety dałem drugą szansę, czego nikomu nie polecam, bo dwa razy pod rząd dostać
  • Odpowiedz
@Hanyu: Nie zbyt rozumiem twój komentarz.

Są ludzie i ludzie.
Są tacy, którzy nie pozwalają sobie pluć w twarz, są i tacy, którzy na to sobie pozwalają.

Tym pierwszym zawsze warto pomagać, a tym drugim...no cóż, gołymi rękami przez beton raczej się nie przebijesz.
  • Odpowiedz