Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 101
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mojwa: nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Nie mówię że niechęć do dzieci jest chora tylko chory jest związek (w rozumieniu zdrowego-poprawnego związku) który nie prowadzi do posiadania dzieci. Nie mówię że to coś złego/dobrego tylko mówię o tym jaki jest sens i po części definicja małżeństwa :D
  • Odpowiedz
@mojwa: ale czy ja mówie że każdy powinien mieć dzieci? Mówie tylko jaki jest sens małżeństwa i wchodzenia ludzi w związki. Każdy może sobie yznawać własne zasady ale fakty powinny zostać faktami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 5
@sorek ale to nie są żadne fakty tylko twoja opinia.
Polskie prawo nie definiuje posiadania dzieci jako sensu lub celu malzenstwa.
  • Odpowiedz
@mojwa: no nie, bo nie ja wymyśliłem sobie czym jest małżeństwo tylko zrobiła to historia - w której jak wiadomo standardem było że z małżeństwa powstają dzieci. I tak zostało do dzisiaj i to sie nie zmieni. Dlatego o związku dwóch facetów czy dwóch kobiet mówi się związek partnerski. Małzeństwo z definicji prowadzi do prokreacji a jeśli nie to jest w pewien sposób "chore" czyli niepoprawne.
  • Odpowiedz
@devs: cóż, nie wiem jak konserwy bo nimi nie jestem, opieram się na logice i zdrowym rozsądku + filozofii i tym skąd się biorą definicje słów. Antykoncepcja to coś normalnego by odłożyć dzieci na później/kiedy indziej i w tym wasektomia/kastracja najczęściej jest następstwem już posiadania jakiegoś potomstwa. Jeśli małżeństwo biorą osoby które są np. bezpłodne lub nie chca mieć dzieci to wciąż mogą nim być gdyż POTENCJALNIE dzieci mogłyby mieć.
  • Odpowiedz
@sorek: chodzi mi o to, że istotą twojego argumentu wydaje się zestawienie normalności z historycyzmem. Tzn. z tego, ze coś ma swoją historyczną genezę, wnioskujesz, że tak powinno zostać. A to przeczy przecież całemu rozwojowi cywilizacji ostatnich 150 lat. I to w sensie instytucjonalnym, także.
  • Odpowiedz
Te marsze oddalają was od reszty ludzi.


@MichasQGP: Ale czemu niby? Ja pójdę na marsz w Warszawie. (Nigdy nie bylam, ale teraz pójdę). Jeszcze córkę wezmę. Szkoda, że Walcowa nie dała pieniędzy na piknik, trudno, ale i tak będzie fajnie.
  • Odpowiedz
@devs: ja mówie skąd się definicja wzięła. Nazwa "Niemcy" też powstała z powodów historycznych, tak się utrwaliła i wciąż używamy tego zwrotu :D
  • Odpowiedz
@sorek: ale nikt mówiąc "Niemcy" nie myśli o "Niemcach" (czy Niemczech) w sposób, w jaki myśleli nasi antenaci. W tym rzecz.
  • Odpowiedz