Wpis z mikrobloga

@Gaboleusz: Jedzcie te wasze zapiekanki, ale nie nazywajcie tego pizzą i chociaż używajcie lepszych składników bo to co wam podają to najgorszy brykietowy ser i konserwowa szynka. To na przecierze polane sosami.
  • Odpowiedz
@Gaboleusz: „pizza polska” to niestety istniejący twór… choć amerykanie też mają swoje wariacje na temat pizzy. Kwestia gustu, ale prawdą jest, że większość pizzerii stosuje najgorszej jakości składniki i właśnie to jest największym problemem. Polacy nie lubią prawdziwej pizzy - niewielka ilość składników, bez zagęszczonych skrobią sosów i mielonki. A jak przypadkowy klient z ulicy dostaje pizzę z SUROWĄ rukolą, pomidorkami i szynką parmeńską, bez keczupu to dopiero jest dramat :)
  • Odpowiedz
@dGustator: to co opisujesz jest po prostu pizza kiepskiej jakości z kiepskiej pizzerii, kiepsko zrobiona i zbytnio z formą nie ma tu nic wspólnego. Pizza po prostu w pewien sposób stała się fast foodem i jest zamawiana na mecze, imprezy, żeby się "nażreć" i każdy tak robi, nie tylko polacy. Powiedziałbym nawet, że przypłynęło to z zachodu. Oczywiście walory smakowe takiej pizzy są o wiele gorsze niż takiej pizzy na miejscu
  • Odpowiedz
@Gaboleusz: właściwie się zgadzam, że to echo oczekiwań klientów, ale niestety charakter polskiej pizzy podobnie jak polskiego kebaba istnieje - w każdym mieście przeciętny kebab i przeciętna pizza wyglądają i smakują tak samo. Dlatego, że muszą spełniać oczekiwania klienta z ulicy by przetrwać. Druga rzecz - i tu też się zgadzam - że moda na pizzę-fastfood przyszła z zachodu. Chociaż z drugiej strony dobra pizza też jest fastfoodem (o ile przez
  • Odpowiedz
@Gaboleusz: o mięsie z McKaczora nic nie powiem, to w ogóle nie ma smaku. Po prostu produkt przemysłowy jak wszystko. Podobnie jest z piwem… no i wieloma produktami.

Tanio to też pojęcie względne, ja jadłem naprawdę dobre hamburgery wołowe za 12/15 zł - było fast i bardzo dobrze, choć nie wiem ile teraz za takie „wypasione” buły płaci się w McD.

Tak czy inaczej pizzę zgodną ze sztuką można zrobić tanio,
  • Odpowiedz
@Kapitalis: napoletana<sycylijska/amerykańska, zwana przez POlaków "POlską pizzą", ale to trzeba poza swój powiat wyjechać, żeby wiedzieć, że w takich Niemczech czy Stanach też #!$%@?ą "POlskie" xD pizze, które trafiają po prostu w gust szerszego grona konsumentów i poprzez połączenie odmiennych smaków oferują bardziej intensywne doznania smakowe.

To tak jakby Niemiec mówił "Nein, piwo to musi być woda, słód, chmiel i drożdże, Reinheitsgebot!" i kręcił nosem na dodatki w piwie :D.

Standardowo
  • Odpowiedz
@dGustator: spójrz chociażby na scenę browarów rzemieślniczych w ciągu ostatnich lat w Polsce (z tym jestem w miarę zaznajomiony) - jej szalenie dynamiczny rozwój zaprzecza każdej jednej tezie wysnutej w twoim poście. Dobry produkt trafi w swoją niszę.

Co bardziej nerwowi klienci potrafią rzucać talerzami, bo czują się oszukani

Obszerniejszy opis, zdjęcia potrawy, obsługa ogarniająca temat =>budowanie stałej bazy klientów, którzy wiedzą, że spędzą miło i smacznie czas właśnie w tej
  • Odpowiedz