Mirki zakupiłem niewielka działkę z domem, w zasadzie ruiną – jak się okazało dach nie tyle się tam zawala co już to zrobił jakiś czas temu. Plan był taki – rozebrać dach i piętro i odbudować je ze zmianą konstrukcji dachu i dobudowaniem do budynku części usługowej. Oczywiście chodząc po urzędach okazuje się że na swojej działce można co najwyżej kwiatki sadzić… pozwolenie na rozbiórke wymaga czasu i co gorsza projektu (dom przyklejony jest jedną ścianą do domu sąsiada), później drugi projekt potrzebny na przebudowę domu. Popytałem architektów ile kosztuje takie projektowanie i tu cena zwaliła mnie z nóg …. Około 20tys. za projekty, oględziny i pieczątki… Może ktoś wie czy jest jakaś szansa na zmniejszenie kosztów? Nie wiem może da się to załatwić jakąś przebudową a niekoniecznie najpierw rozbiórką a potem odbudową domu? Albo skoro dach już się zawalił to mogę po prostu go uprzątnąć do końca bez pozwolenia na rozbiórkę? Może są jakieś prawne kruczki żeby móc to ruszyć a potem tylko starać się o przebudowę??
@salvater Protip: wbijasz w nocy, #!$%@? wszystko. Potem najwyżej się będziesz tłumaczył, że sie zawaliło i #!$%@?. Jak sąsiad nie podkabluje, to i tak nie udowodnia, że było inaczej.
@salvater: O Panie... Masz pieniądze na działkę z ruiną, rozbiórkę, odbudowę i dobudowę, a na projekt nie? Ogarnij sobie jakiegoś inżyniera budownictwa/konstruktora, bo nie wiem czy potrzebujesz aż architekta, aczkolwiek architekt mógłby za Ciebie załatwiać sprawy w urzędzie, a tak to chyba sam bedziesz musiał sobie poradzić.
@salvater: popieram @sorhu. Ja biegam po prawnikach i projektantach, płacę by się upewnić, że nie wkopie, a Ty po prostu.. kupujesz. Yolo jak cholera. :D
Może taniej wyjdzie opcja remontu (naprawa dachu), a potem (jednocześnie?) rozbudowy?
@sorhu @alko @maur W kosztach się orientowałem pobieżnie z racji tego że bez różnych dziwnych kwitków nikt nie chciał udzielić jakichkolwiek informacji. Działkę kupiłem za bezcen jak na okolice w której się znajduje wiec nie było na co czekać - szczególnie że widać było że dom niebawem bedzie do rozbiórki w całości. Poza tym działka znajduje się obok domu gdzie aktualnie mieszkam. Razem z teściem chcieliśmy budować metodą gospodarczą wiec też nie
@salvater: Idź do sąsiada z flaszką ( albo 1000pln ) i powiedz żeby cicho siedział , albo co lepiej nie idź i po prostu to #!$%@? ( jak to śpiewał jakiś piosenkarz) jakby jutra miało nie być i licz na to że Cię nie #!$%@? . Jeśli to nie jakiś patus tylko normalny chłop to raczej nie powinieneś mieć z tym problemów. Co do przebudowy to zrób prosty projekt tak żeby
#famemma Androgenówka wleciała mocno, stąd farbowanie i zaczeski na ojca chrzestnego. Wprawne oko dostrzeże pogłębiającego się makdonalda na linii włosów.
Max trzy lata i jestem przekonany, że Amadi będzie łysy / po przeszczepie. Róbcie screeny.
Może ktoś wie czy jest jakaś szansa na zmniejszenie kosztów? Nie wiem może da się to załatwić jakąś przebudową a niekoniecznie najpierw rozbiórką a potem odbudową domu? Albo skoro dach już się zawalił to mogę po prostu go uprzątnąć do końca bez pozwolenia na rozbiórkę? Może są jakieś prawne kruczki żeby móc to ruszyć a potem tylko starać się o przebudowę??
#budujzwykopem #budownictwo #budowadomu #dom #architektura #polska
Najpierw kupujesz, a potem orientujesz się w kosztach? Yolo!
Może taniej wyjdzie opcja remontu (naprawa dachu), a potem (jednocześnie?) rozbudowy?
W kosztach się orientowałem pobieżnie z racji tego że bez różnych dziwnych kwitków nikt nie chciał udzielić jakichkolwiek informacji. Działkę kupiłem za bezcen jak na okolice w której się znajduje wiec nie było na co czekać - szczególnie że widać było że dom niebawem bedzie do rozbiórki w całości. Poza tym działka znajduje się obok domu gdzie aktualnie mieszkam. Razem z teściem chcieliśmy budować metodą gospodarczą wiec też nie
Co do przebudowy to zrób prosty projekt tak żeby
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora