Cześć,
Może ktoś będzie w stanie mi pomóc. Jestem właścicielem małej działki bez dostępu do drogi, działeczka znajduje się na działce sąsiadów, kiedyś kiedyś jeszcze za poprzedniego właściciela tam był wychodek. Kilka lat temu uporządkowałem tą działkę bo była mega zarośnięta i było tam pełno śmieci.
Gdy już wysprzątałem i zacząłem robić tam sobie jakiś warzywniczek, drzewka, krzaczki owocowe to sąsiedzi nagle mi powiedzieli że ja w sumie to nie mogę tam chodzić.
Może ktoś będzie w stanie mi pomóc. Jestem właścicielem małej działki bez dostępu do drogi, działeczka znajduje się na działce sąsiadów, kiedyś kiedyś jeszcze za poprzedniego właściciela tam był wychodek. Kilka lat temu uporządkowałem tą działkę bo była mega zarośnięta i było tam pełno śmieci.
Gdy już wysprzątałem i zacząłem robić tam sobie jakiś warzywniczek, drzewka, krzaczki owocowe to sąsiedzi nagle mi powiedzieli że ja w sumie to nie mogę tam chodzić.










Moja działka jest obciążona służebnością drogi koniecznej dla sąsiadów (służebność ustanowiona 100lat temu kiedy nie było innej drogi) od 40 lat mają już bezpośredni dostęp do drogi publicznej jednak sąd rejonowy stwierdził ze nie może znieść służebności nawet za wynagrodzeniem ponieważ sąsiedzi nie mają bramy wjazdowej na tamtą ulicę. Czy brak bramy wjazdowej może uniemożliwiać zniesienie służebności za wynagrodzeniem? Czy wynagrodzenie nie powinno pokryć kosztów urządzenia sobie zjazdu?