Wpis z mikrobloga

Moi rodzice odłożyli 50 tysięcy złotych dla mojej siostry na start po studiach. W domyśle miało to być na mieszkanie jej i jej ówczesnego chłopaka. Ale moja bystra siostra w międzyczasie poleciała na jakiegoś golasa bez szkoły co to jest baristą w Costa Cafe w wieku 26 lat. XD

Moi rodzice #!$%@? powiedzieli, że nie będą golasowi sponsorować życia i wstrzymali się z dawaniem szmalu mojej siostrze. Ogólnie to ojciec powiedział, że może tego nowego nawet nie przedstawiać, bo najwyżej #!$%@? mu spuści. No polubił tego starego zięcia.

XD

Moja siostra z gównopracą w na pół etatu w call center, ten barista w Costa Cafe. Za jakieś pół roku skończę spłacać mieszkanie mojej siostrze, więc chyba będzie musiała zdjąć różowe okulary.

taki tak rodzinny top kek

#logikarozowychpaskow #zwiazki #heheszki #coolstory #truestory
  • 221
  • Odpowiedz
@Banek5000: nie cieszę, aczkolwiek uważam, że moja siostra postąpiła bezmyślnie.

I nie wyrzucaj tutaj swoich projekcji nt naszych stosunków z rodzicami, bo było zupełnie inaczej. Ona - ta dobra i postępująca zgodnie z ich wolą, a ja - ten zły idący zawsze pod prąd i przeciwko nim.
  • Odpowiedz
@pro_mode: dobre pytanie, ale nie odpowiem Ci na nie. Może jest dobrym człowiekiem, może jest fajnym gościem. Problemem jest jednak cała otoczka, która śmierdzi. Wyczucie czasu i sytuacji -1000/10. Może, gdyby moja siostra rozstała się z tym gościem, a po dwóch miesiącach zaczęła spotykać z 'baristą' to nie byłoby gównoburzy. Ciężko powiedzieć.

Aktualnie jednak wygląda na to, że to totalnie nieprzemyślana fanaberia mojej siostry, bo gdyby to przemyślała to wybrałaby
  • Odpowiedz
@enzojabol: no nie wykształcił, bo zawsze szli jej na rękę. To trochę moja teoria i może mijać się z rzeczywistością, ale podejrzewam, że moi rodzice mieli nadzieję, że hajtnie się z jakimś ogarniętym gościem i będzie miała dobrze w życiu. No i jak zostawiła ogarniętego gościa dla kogoś kto ewidentnie nie ogarnia to się #!$%@? dosyć mocno, że ich plan nie wypalił. A ja to rozumiem, bo zostawiać kogoś kto
  • Odpowiedz
@Krupier: nie chodzi o kwestie wewnętrzne, tylko nieopodal wybudowali ogromne centrum handlowe, powstał duży węzeł przesiadkowy, powstał fajny park i aktualnie budują się dwa apartamentowce na sąsiedniej działce.

Do tego spółdzielnia wymieniła całą instalację grzewczą, instalację wodną, odnowili budynek, a w planach jest reorganizacja parkingu (w tym zamontowanie szlabanu, o co w sumie najmocniej ja walczę)
  • Odpowiedz
@SzczytDrabinySpolecznej: no trochę to rozumiem. W moim przypadku było trochę podobnie z tym, że jak oznajmiłem że nie idę na studia tylko do pracy to byłem ciśnięty przez całą rodzinę. Ojciec mnie #!$%@?ł, że jestem niepoważnym gówniarzem, potem babcia dzwoniła i błagała, żebym poszedł na studia, bo jak to tak bez studiów, potem ciocia opowiadała historię o jej znajomym z liceum co nie poszedł na studia i teraz pracuje w
  • Odpowiedz
@wonsz_smieszek: no nie, bo ja też nie poszedłem na studia tylko pracowałem za barem. Tylko, że w wieku 22 lat zostałem kierownikiem/szefem baru dużej knajpy, a mając 25 otworzyłem swój lokal. Ba, mój aktualny wspólnik też nie skończył studiów i pracował w maku, gdzie został kierownikiem, potem poszedł do 'prawdziwego' gastro i aktualnie uważam, że to mega ogarniający koleś. Tylko, że no właśnie trzeba mieć ambicje i chęć dojścia do
  • Odpowiedz
@lazer: najzabawniejsze jest to jak niektórzy dorysowują niektóre aspekty, żeby wzmocnić ich rację.

Oczywiście o 20 wpisach obrażających moich rodziców nie wspomnę, bo przecież 19 latkowi z wypryskami na ryju wypada mówić co dojrzali i doświadczeni ludzie mogą, a czego nie mogą robić
  • Odpowiedz
@wypokowabrudna: ale ja stary sam organizowałem koncerty dla czterech moich znajomych zespołów. Wiem jaki to jest ból i wiem jak ciężko się wybić. Wiem też, że jak nie grasz koncertów po gównoklubach lub nie bierzesz regularnego udziału w różnej maści konkursach to nie ma żadnej opcji, żeby kiedykolwiek zaistnieć. A o tym ziomku nikt nigdy nie słyszał, a znam trochę ludzi z lokalnej 'branży'. Nigdy nie jest tak, że ktoś
  • Odpowiedz
No i taka jest szkoła moich rodziców, że trzeba #!$%@?ć i trzeba w życiu do czegoś dojść, bo jak pisałem wcześniej sami pochodzą z raczej biednych sfer. No nie dziwie się, że go nie polubili, skoro on widocznie nie podziela takiego poglądu.


@to_wszystko_nie_tak: ale córka może mieć inny pomysł na życie. Może być idealistką, wypierdzielić w świat i żyć z prac dorywczych. Zobaczy pół globu, zdobędzie doświadczenie o jakim twoi
  • Odpowiedz
No jak rodzice nie są za własnym dzieckiem to kij im w oko.


@puszkapandory: Rodzic ma wychowywać dziecko a nie rzucać w nie pieniędzmi i ignorować wszelkie inby jakie bezmyślny dzieciak jest w stanie #!$%@?ć. Pomyliło ci się wychowanie z rozpieszczaniem. Mój ojciec jest taki, że jakbym zaczepiał inne dzieci, dostałbym w mordę i potem przyleciał do niego z płaczem - a on by wiedział, że to ja zacząłem i
  • Odpowiedz
@to_wszystko_nie_tak: Ja myślę, że tu się ścierają opinie ludzi w wieku ok. 20 lat z opiniami ludzi, którym bliżej już do trzydziestki, stąd taka "wymiana ognia". Moim zdaniem, to, jak się to rozwinie pokaże, kto miał rację. Może wystąpić któraś z możliwości:

1) Przez te 7 lat związku oboje się zmienili i np. facet postawił na rozwój zawodowy, stabilizację, a Twoja siostra ma nieco inną hierarchię. Nowy związek może dać
  • Odpowiedz
@Doctor_Pleasure: > Ja myślę, że tu się ścierają opinie ludzi w wieku ok. 20 lat z opiniami ludzi, którym bliżej już do trzydziestki, stąd taka "wymiana ognia".

Na pewnej grupie na fb małolata (ok 20 lat) napisała post z prośbą o radę. Jej "problem" polegał na tym, że dziadkowie kupili jej mieszkanie. Chciałabym mieć całe zycie takie problemy jak ona ale już mniejsza o to. Dziewoja miała focha ponieważ, ze
  • Odpowiedz