Wpis z mikrobloga

Konstytucja RP w art. 47 mówi „Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym.”

Jak zatroskany obywatel celowo chcesz łamac prawa konstytucyjne tej osoby.


@ql00: Czyli jak komuś opowiem, że widziałem jak jego żona całowała się z kimś albo uprawiała seks, to łamię jej prawa konstytucyjne i może mnie pozwać? xDDD
Heh wydaje mi się że ci którzy tutaj tak plują na opa sami się puszczają( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak dla mnie sprawa prosta. Kobitka daje dupy na lewo to niech liczy się z tym że może to wpłynąć. Nikt mi nie powie że to jest dobre. Facetowi dzieje się krzywda i ktoś chce mu pomóc, ja nie widzę w tym nic złego. Według mnie takie zachowanie trzeba tępić.
Z pracownicą powinieneś pogadać tak jak zostało wspomniane - profesjonalnie i uświadomić ją że spadła wydajność w pracy (w ogóle nie odnosiłbym się do jej życia prywatnego), a jej męża poinformować na drodze prywatnej, nie jako jej szef, ale taka anonimowa informacja od faceta dla faceta. Solidarność jajec przede wszystkim Nie chciałbym mieć nigdy doprawianych rogów, a jeśli już coś takiego by się zdarzyło to wolałbym wiedzieć i w porę dać kopa
@majkson: @paczekzmaslem: @Mesosfet: @spudrospadreebin: @passivolange: @Tidehunter: @testowe110: @whatanacid: @petugh: @konto_sluzbowe: @LowcaZMroku: @dogmeat: @solar2k: @laczka: @Karol191: @Suheil-al-Hassan:

Wysłałem, po czym szybko wyciągnąłem "spaloną kartę" rzuciłem w kąt szuflady, włożyłem normalną służbową. Nie chce wiedzieć co odpisał rogacz, jeśli odpisał. Teraz właśnie urwałem się z pracy na "pilne służbowe spotkanie i już nie zdąże wrócić" a tak na
@mistrz_tekkena: żadnych rozmów w 4 oczy, tylko anonimowa #!$%@?.

Kopałbym jak kurczaki takich donosicieli; tylu to plusuje i jeszcze przekonani, że robią dobrze


@zaqwsxdsa: jak sąsiad bije żonę za ścianą, to też nie doniesiesz, bo to prywatna sprawa? Ja wiem, że Pan Korwin mówił, że sprawy rodzinne załatwia się w rodzinie (kosy na brzuch od córki nie zgłosił), ale są pewne granice.