Wpis z mikrobloga

@Oczomyjka: ale wiesz o tym, ze zycie seksualne to sa tzw. dane wrazliwe i odnoszenie sie do nich jest chronione przez ustawe o ochronie danych osobowych

Przedsiębiorca nie może więc ingerować w sfery życia osobistego pracowników, które chronione są przez prawo.

Do danych wrażliwych można zaliczyć informacje dotyczące:

pochodzenia rasowego lub etnicznego,

poglądów politycznych, przekonań religijnych, filozoficznych,

przynależności wyznaniowej, partyjnej lub związkowej,

stanu zdrowia,

kodu genetycznego,

nałogów,

życia seksualnego,

skazań, orzeczeń
@mistrz_tekkena: Dwie opcje moim zdaniem.
Pierwsza to koncentrujesz się na tym, co istotne z punktu widzenia przełożonego, czyli praca. Ale wtedy dajesz spokój sprawom romansu. Wspominanie o tym, że wiesz popsuje tylko atmosferę między Wami, nawet jeśli wydajność wróci. Jeśli jemu też wydajność spadła, to też rozmowa, ale osobno j.w., bez wspominania o wycieczkach do kibla.

Druga - daj znać rogaczowi. Ale tylko jeśli jesteś tak czy inaczej niezadowolony z tego,