Wpis z mikrobloga

  • 234
Gardze tymi fit laskami co kuouja sobie dani fit nie patrzac w ogole ma etykiety. Np takie krakersky z selera. Super fit. Zajada sie tym i dumna jak paw ze chudnie. Patrze na kalorie a tam 450kcal w 100g. To nie lepiej juz zjesc mala paczke chipsow a przynajmniej ze smakiem? A nie jakies ochydne substytuty.

Swoja droga to i producenci maja z uszami reklamujac takie produkty jako fit.