Wpis z mikrobloga

@dzeksondzekson:

jakby mi ktoś powiedział że jedzie do sklepu raz w miesiącu i kupuje na raz 20 kg cukru i 5 chlebów to chyba bym padł ze śmiechu. Nigdy kogoś takiego nie widziałem, a trochę lat na wsi mieszkałem i tamtejsze życie znam.

to przejedź się na targ to zobaczysz co ludzie i w jakich ilościach kupują. Tylką bądź rano koło 6
  • Odpowiedz
@Nitro_Express: Ale co ty porównujesz wieś 14 domów do wsi kilka tysięcy mieszkańców?
#braklogiki

Plus codzienny wypad do większej wsi (do nawet takiej Biedronki) oddalonej o 12 km to strata cennego czasu. W gospodarstwie ten czas jest bardziej cenny i lepiej raz na tydzień/dwa tygodnie robić duże zakupy a pieczywo mrozić/samemu piec.
  • Odpowiedz
@Nitro_Express

Jeszcze piętnaście lat temu jeździło się tam okazyjnie lub po prostu do pracy. A dziś takie wypady są spontaniczne, podyktowane potrzebą.
Też to zauważyłem, 10-15 lat temu wyjazd do oddalonego 120 km od mojej wsi Wrocławia był praktycznie wyprawą, którą się planowało, a teraz co chwilę słyszę, że ktoś sobie ot tak jedzie, bo ma kaprys z rana.
  • Odpowiedz
Gorzej - banda geniuszy pracująca w piekarniach NIGDY nie potrafi zrobić tyle bułek i pieczywa by starczyło. Zawsze przed takimi weekendami o 6 rano już nie ma chleba mimo że od 7 otwierają. Widać większość nie weszła jeszcze w kapitalizm i tylko co 10 piekarnia rozsądnie po prostu robi w c--j pieczywa przed takim weekendem i zywkle i tak sprzedają 95% tego.


@Loloman: a może po prostu 9 na 10
  • Odpowiedz
@sakfa: Pojemność pieca? Raczej przyjście wczesniej do pracy raz na kilka miesięcy.
I patrzac na to że przynajmniej w 70% piekarni o 15 nie ma chleba, a zwykle wtedy chce go kupić - tak, kupilbym większy piec bo chyba w 100% dni by mi się przydał. Piekarnie obok mnie działają od 7-8 do 13 (bo o tej godzinei kończy się chleb, w święta koło 11 ciężko o chleb), dla normalnych
  • Odpowiedz
@Loloman: w sumie to masz rację tak teraz pomyślałem że może i piec jest wykorzystywany w 100% ale nie pracuje 24h/dobę więc faktycznie jeżeli piekarnia piecze powiedzmy 6 godzin dziennie to wystarczyłoby w święto piec przez 12h - wadą byłoby sprzedawanie mniej świeżego chleba ale 6 godzin chyba nie robi różnicy.
  • Odpowiedz
@sakfa: Dokładnie. Lepiej mieć jakikowiek chleb niż nie miec w ogóle. A to czy chleb będzie miał 6h czy 12h w momencie sprzedaży jakoś się przeżyje. Może to wynikać z czegoś innego, ale cholera wie wtedy z czego. Ale jest to denerwujące - większość biznesów w szczytach pracuje dłużej lub więcej i tyle. A w piekarniach jakoś tego nie widuje zwykle... mówię, są może takie 2 w mojej okolicy i
  • Odpowiedz
@Hannahalla: @MaddoxX1911: na szczęście wiele sklepów prowadzi handel obwoźny. To bardzo ratuje sytuacje ludziom we wsiach oddalonych spory kawałek drogi od większej aglomeracji. Kiedyś rozmawiałem z jednym kierowcą, mówił, że szczególnie osoby starsze dają mu całe listy rzeczy, które chciałyby, żeby im przywiózł następnym razem.
  • Odpowiedz
@dzeksondzekson: mi to wygodniej wziąć całą zgrzewkę, a nawet więcej niż 2, niż codziennie myśleć czy jest jeszcze mleko, cukier itd. stoi w piwnicy, nie zepsuje się, a jeżeli taniej nawet o te 20 groszy - to i chyba lepiej - i tak bym wziął za tydzień.
  • Odpowiedz