Wpis z mikrobloga

@nomadyzm_jako_odpowiedz: Twórca tego artykułu nie bierze pod uwagę jednego turbo ważnego czynnika: w USA odległości między miastami są dosyć spore. To nie jest tak jak w Europie, gdzie w zasadzie co paręnaście km masz jakieś średniej wielkości miasto, a pomiędzy tym same mniejsze mieścinki i wsie. Trzymając się drogi można przebyć setki kilometrów praktycznie nie opuszczając terenów zamieszkanych. W USA może nie jest jak na Syberii, gdzie między jakimikolwiek siedliskami
  • Odpowiedz
W USA może nie jest jak na Syberii, gdzie między jakimikolwiek siedliskami często są setki km, ale serio niewiele do tego czasem brakuje.


@Gwyn66: jeśli chodzi o gęstość zaludnienia, to dwa stany amerykańskie (Wyoming z 2,31 osoby/km² i Alaska z 0,49 osoby/km²) mają ją nawet mniejszą od Syberii (2,44 osoby/km²); więc pewnie i odległości między osadami mają porównywalne.
  • Odpowiedz
@Gwyn66: Do tego dochodzi jeszcze jedna kwestia - typ budownictwa. W Europie, gdzie większość ludzi mieszka w blokach i kamienicach, transport publiczny jest dobrym rozwiązaniem - tramwaj czy autobus z jednego przystanku może zabrać nawet kilkanaście czy kilkadziesiąt pasażerów, z których każdy na przystanek miał maksymalnie 5 minut drogi. W USA, gdzie więcej ludzi mieszka w domach jednorodzinnych, ten sam tramwaj musiałby stawać co 200 metrów żeby zgarnąć jedną osobę.
  • Odpowiedz