Aktywne Wpisy
capol2 +7
Problemy z parkowaniem... co mogę w tej sytuacji zrobić? nie dam rady wjechac tyłem a co dpoiero otworzyć drzwi
(prywatne miejsce pod blokiem)
#motoryzacja #polskiedrogi
(prywatne miejsce pod blokiem)
#motoryzacja #polskiedrogi
dwa_koty_kastrowane +188
Mirki, Mirabelki... Chociaż bardziej Mirabelki, bo to do nich moje dzisiejsze pytanie.
Jestem w rozterce. Kilka dni temu oświadczył mi się mój chłopak. Powiedziałam tak. No więc w czym problem? Na codzień mieszkam u chłopaka w Warszawie, studiuję zaocznie w Krakowie. Studiuję w Krakowie już drugi rok. W tym czasie poznałam tam kogoś niesamowitego. Zabawny, trochę nieokrzesany, szalenie przystojny. Przeciwieństwo mojego lubego. Krok po kroku doszło do tego, że zaczęliśmy się spotykać. Od roku w weekendy mieszkam z Nieokrzesanym w Krakowie. W normalne dni tygodnia sprzątam i gotuję Spokojnemu. W poprzedni tygodniu oświadczył mi się Nieokrzesany... Ucieszyłam się i się zgodziłam! Kocham go. Spokojny jest zawsze kochany i czuły, ma dobrze płatną pracę, świetnie się ubiera. Nie jest najprzystojniejszy ale nie jest brzydki, ma świetny charakter. Jest trochę nudny, boi się szaleństw... Ale jego też kocham.
Zakochałam się w jednym i drugim. Jednak małżeństwo traktuję już poważnie i wiem, że muszę wybrać tylko jednego. Jestem wierząca i ślub kościelny biorę sobie bardzo do serca. Nie zjedzcie mnie, po ślubie będę zawsze wierna wybrankowi. Nigdy go nie zdradzę bo to niezgodne z moją wiarą. Poza tym wciąż technicznie jestem dziewicą (Spokojny i Nieokrzesany zgodzili się poczekać do ślubu, w łóżku było tylko do buzi, do ręki i no wiecie...).
Teraz patrzę w lustro i zastanawiam się kim się stałam i jak doprowadziłam do takiej sytuacji. Drogie Mirabelki, zapewne już domyślacie się jakie to będzie pytanie.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora