Wpis z mikrobloga

@Amfidiusz: dobrego lekarza rodzinnego w Holandii? Nie istnieje coś takiego. Tzn lekarze może i tak, ale ich system rodzinnego jest do dupy, nastawiony na oszczędzanie kasy/blokowanie dostępu do specjalisty/zapobieganie wymuszaniu niepotrzebnego leczenia przez pacjentów. W razie problemów lepiej jechać do Belgii.
@Amfidiusz: a to ciekawe, bo znam Holendrów, którzy leczyli się w Belgii, choć mogło to wymagać zgody ubezpieczyciela. Radzę dopytać jak to jest z tym ubezpieczeniem, bo jakiś czas temu coś w mediach było, że polski NFZ nie może blokować leczenia za granicą, a przecież holenderskie ziekenfondsy są kilka poziomów wyżej w organizacji niż NFZ...
@dyniel: ubezpieczyciel zwraca 75% kosztów leczenia za granicą i to tylko w uzasadnionych przypadkach. Może i jest jakiś patent na wyciągnięcie 100%, ale nie znam. Tak przynajmniej mi powiedzieli w CZ. Nie dotyczy to chyba tylko wypadków na wakacjach, ale nie chcę wprowadzać w błąd.

@Amfidiusz: ja się zapisałem do tego, który był najbliżej po prostu, bo inny mnie nie chciał przyjąć zwyczajnie, bo za daleko i koniec. Podobnie wybierasz
@Amfidiusz: obawiam się, że to tak nie działa. Jeśli jesteś zameldowany w Holandii, to wybór będziesz miał bardzo ograniczony tylko do okolicznych lekarzy, tak jak pisał @geuze. Jeśli jesteś ubezpieczony w Holandii, jednak nie jesteś tutaj zameldowany, wtedy masz wolny wybór, do którego lekarza pójdziesz i w której aptece wykupisz leki. Poza godzinami pracy i tak jesteś skazany na dokterspost lub szpital, a tam na lekarza dyżurującego.
@dyniel bardzo ciekawe sytuacje tutaj omawiamy jednak wrócę do pytania o sieć klinik, z których mirki mieli okazję korzystać. I jeśli taka klinika będzie w okolicy, to spróbuję się do niej zapisać :)

Swoją drogą ciekawe czy na podobne pytania w Polsce też polecają wyjazd do Niemiec, bo tam wyższy standard leczenia :)
@Amfidiusz ja mam tego samego lekarza od 9 lat. Musze co prawda jeździć do Naaldwijku ale jestem mega zadowolony. Mlody chlopak ale jest świetny.
Imho podstawa to znalezc lekarza, z ktorym zlapiesz dobry kontakt (jak z kumplem). Gosciu zna mnie na wylot i moje perypetie chorobowe rowniez, wiec nie wymysla glupot i zawsze dokladnie tlumaczy mi co, jak i dlaczego akurat tak.
@urwis69 daj prosze namiar na tego z naaldwijku, jak dobrze leczy to sie zapisze bo mam 2 dzieci i wku**iaja mnie z tym podejsciem. mam Polke 9 lat ale ona tez mnie irytuje, wiec musze sie z nia pozegnac. i czy to nie problem ze jestes zapisany w naaldwijku? co z rejonizacja? ja mam blisko ale mimo wszystko to inne miasteczko
@Amfidiusz: myślę ze dla statystycznego Polaka znalezienie lekarza w NL o którym powie ze jest dobry to mission impossible. Jesteśmy narodem hipochondryków a oprócz tego że jesteśmy ekspertami od wszystkiego prawdziwy level master mamy w samoleczeniu. Właśnie dla tego słysząc zalecenia holenderskich lekarzy typu "z dzieckiem do lekarza po 3 dniach gorączki" "paracetamol powyżej 38,5stopni", "zle samopoczucie? spacer 20 minut dziennie" pukamy się w czoło.
Dodatkowym problemem jest fakt iż w