Wpis z mikrobloga

mBank właśnie jak dla mnie wbił sobie gwóźdź do trumny.
Ich system wykonał wczoraj sam z siebie przelew i sam sobie autoryzował tę operację. Mimo to że mam włączone wszystkie możliwe zabezpieczenia, autoryzację przez aplikację mobilną itp.
Odbiorca nie był dodany do zaufanych, nie miałem go na liście odbiorców bez autoryzacji itd.
Jednak tak zwany asystent płatności wykonał sam z siebie przelew. Dobrze że na 80pln a nie na 10000.

Zgłosiłem wczoraj sprawę i złożyłem reklamację. Co zrobił mBank? Zablokował mi dostęp do kont, kart i wszelkich operacji. "Do czasu wyjaśnienia". Minęła doba, dzwonię przed chwilą i jak na razie nic nie wiadomo, dowiedziałem się jednak że blokada może trwać do 30 dni.

Czyli reasumując. mBank sam sobie przelewa pieniądze, niezależnie od kodów jednorazowych, autoryzacji w aplikacji itd. I w rezultacie błędu banku blokowane są moje środki i karty.

#banki #technologia #internet #zabezpieczenia może was zainteresuje @niebezpiecznik-pl no i @mBank
b.....u - mBank właśnie jak dla mnie wbił sobie gwóźdź do trumny. 
Ich system wykona...

źródło: comment_gKb0dUPm2rheBOpVNZODudbufzawMTUg.jpg

Pobierz
  • 277
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

I pomyśleć że chciałem wziąć hipoteczny na budowę domu w mBanku. Jak się uda w miarę bezstratnie, to przeniosę kredyt za samochód do PKO BP - tam jest drogo ale stabilnie:) Kiedyś miałem Inteligo ale przeszedłem do mBanku ze względu na bardziej optymistyczne (rok 2012) obliczanie zdolności kredytowej. Teraz ze względu na inne umowy i inne kwoty uda się po spłaceniu tego wziąć nowy kredyt pod dom. Sam miałem cyrki odnośnie zgód
  • Odpowiedz
@blubi_su: nie jest to żadna nowość, mi zaginęła pewna kwota przy zwrocie z blika, reklamacja przyjęta (30 do 60 dni roboczych czasu na reklamację, czo!?!). Po jakimś czasie przyszedł do mnie anonimowy przelew. Oczywiście ani be ani me, sam musiałem się domyślać o co chodzi. Żadnej informacji zwrotnej oczywiście nie otrzymałem do dzisiaj. @mBank obsługa to jakiś dramat
  • Odpowiedz
W mBanku najgorsze jest to, że udostępniają numery telefonów swoich klientów. Pózniej dzwonią kilka razy dziennie z ofertami niby w imieniu mBanku.
  • Odpowiedz
@FCK: Ja do tej pory pamiętam, jak naście lat temu chciałem sobie założyć konto dla niepełnoletniego w mBanku. Potrzebne były dane opiekuna, więc mój tata wpisał swoje. Wniosek o założenie konta odrzucony. Telefon na infolinię:
-Dlaczego?
-A bo tata podał zły nr dowodu osobistego.
-Jak to? A skąd wy wiecie jaki tata ma nr dowodu?
-Bo miał u nas konto które zamknął rok czy 2 lata temu i trzymamy jego dane jeszcze.
[po chwili rozkminy okazało się że tata w międzyczasie zmienił dowód
  • Odpowiedz
Jak kiedyś napisałem, że tylko mBank ma problemy z kontami klientów na taką skalę to moja odpowiedź była zminusowana na 4 fajery.


@art212: bo jest/był względnie darmowy i ma rzesze krzyczących fanów. :)
  • Odpowiedz
Jak zakładałem sobie konto w mbanku, to był to wówczas jedyny bank internetowy w Polsce (tzn. taki, który nie miał fizycznych oddziałów), do tego jedyny, który nie wymagał ani potwierdzenia o dochodach, ani legitymacji studenckiej, ani żadnego innego dokumentu poza dowodem osobistym, żeby założyć konto, a do tego roczne oprocentowanie depozytów na koncie osobitym wynosiło 14%, przelewy i wydanie kart, obsługa kont była bezpłatna, a do tego mieli wspaniały interfejs użytkownika, który
  • Odpowiedz