Wpis z mikrobloga

znajomy mi napisał, iż pokłócił się z rodzicami o to, że nie będzie jadł barszczu z kiełbaską i jajeczkiem, bo w rozpisanej diecie ma omleta z odżywką xDDD.
#mikrokoksy
  • 47
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ChoNoTu: A bierze udział w jakichś zawodach, czy to kategoria z zawodów polegających na napinaniu się w lustrze na siłce?
Jakby nie było - idiota. Jeżeli tak mu zależało, to powinien przywieźć swoje jedzenie. Problemu by nie było.
  • Odpowiedz
@Hank85: melduje sie
( ͡° ͜ʖ ͡°)


a tak rozwijajac temat, moze ja mam pecha ale na weselach trafiam na strasznie c-----e zarcie - jakis rosol, kotlet z psa zmielonego razem z buda i gowniane zakaski byle napchac zoladek przed chlaniem. wybor to albo glodowac albo zapychac sie na sile tym co jest. wole jednak wziac swoje 2-3 pudla i o--------c gdzies w kacie (
  • Odpowiedz
@ChoNoTu: Czemu rodzice traktują dorosłego człowieka jak dziecko? Jak nie chce, to niech nie je, może nawet nic nie jeść, przecież go nie zmuszą, a kłótnia o to pokazuje tylko niedojrzałość starszych.
Ja np. nienawidzę grzybów poza kilkoma wyjątkami, też mam na siłę jeść zupę grzybową?
  • Odpowiedz
@Inanis: a dlaczego dorosły człowiek nie może zrobić raz inaczej i to w święta, żeby przynajmniej rodzicom nie sprawiać przykrości. Jakby nie było wielkanoc to nasza tradycja, która dla wielu jest bardzo ważna
  • Odpowiedz
@ChoNoTu: Wiesz co, od paru lat siedzę na forach kulturystycznych i takich sytuacji jest mnóstwo. Szczególnie Ci co zaczynają to są strasznie napaleni i obojętnie czy święta, urodziny, ślub to muszą na prawo i lewo opowiadać, że teraz są na diecie, trenują i w ogóle sprawa życia i śmierci i nie będą w--------ć tego ciasta bo jest w nim o 20 gram węglowodanów za dużo XD
  • Odpowiedz
@Nobody32 dokładnie k---a, można trenować i nie mieć Aspergera. Jak jeden dzień zjesz o 1000 kcal za dużo to ci się nic nie stanie. Jak nie jesteś idiotą i z potraw na stole powybierasz sensownie to nawet makra będą sensowne, a jak wliczysz to w plan treningowy to nawet wyjdzie ci na dobre, bo se pójdziesz biegać przed obiadem rodzinnym i będziesz miał zajebisty posiłek regeneracyjny.

Ale nie, ja nie będę
  • Odpowiedz
@morgahard masz dużo racji, bardzo lubię trening silowy, ale odkąd przestałem dbac tak bardzo o trzymanie się diety to mam z tego o wiele więcej radości, chore trzymanie się diety wjeżdża na psyche, a jesli nie jestesmy pro kulturystymi to nie ma takiej potrzeby.
  • Odpowiedz
@murinius: właśnie widzę po tobie.

@Shatter: Szczerze? Chamstwo nie chamstwo, mam to gdzies. Po prostu wolę nie przyjść niż sztucznie robić coś nieprzyjemnego na siłę. Nie mowiac już o tym, że znam osoby, ktore wielu produktów nie moga jeść i wlasne żarcie na imprezach to jedyne wyjście i jakos zadna s---------a się ich nie czepia.
I to jest tak, że następnego dnia po typowym polskim obiadku będą zdychać,
  • Odpowiedz