Wpis z mikrobloga

Witam Mirki,
mam pytanie i muszę opisać sytuację. Przyjechaliśmy do babci i zaparkowaliśmy auto gdzieś dalej nie na widoku z okna. Auto było zastępcze więc chcieliśmy je widzieć by nam ktoś go nie zarysował. Po paru godzinach zobaczyliśmy że jest wolne miejsce parkingowe przed blokiem, więc chcieliśmy przeparkować. Mama poszła do auta a ja zająłem miejsce. W tym czasie przyjechały dwie kobiety i zaczęły się awanturować że my tu nie możemy zaparkować bo to jest tylko dla mieszkańców bloku( nasi dziadkowie również nimi są). Wezwała później policję i powiedział policjant że mają rację gdyż stoi tam znak. Czy policjant miał rację mówiąc że nie możemy tam parkować mimo tego że nasi dziadkowie są mieszkańcami tego bloku i należą do wspólnoty?
#prawo #pytanie #pytaniedoeksperta
  • 5