@choksondik: Sejny to miasteczko, które można przemierzyć z jednego końca na drugi piechotą w mniej niż 25 minut. Rowerem miejskim to zajmie około 8 minut. Ja przejeżdżam 6km w jedną stronę na rowerze miejskim a mój kolega, który włącza dojazd do pracy do części swojego treningu, pokonuje codziennie 14km w jedną stronę.
Komentując zdjęcie to Boris Johnson wygląda jakby uciekał na skradzionym rowerze. Holender i Polak mają rowery, które nie pochlapią
@choksondik mój nauczyciel historii z gimbazy całe życie na rowerze, w nawet największy deszcz czy wiatr... Nawet nie wiem czy ma prywatny samochód xD może... Ale ma skurczybyk taką odporność od tego, że nie pamiętam żeby kiedykolwiek chorował (a w niej spędziłem 10lat, bo podstawówka i przedszkole)
dlaczego jeszcze nie kupiłeś sobie auta, przecież po to się pracuje
Centralnie tak kurna jest. Ludzie potrafią 10-20% niezłej pensji przepuszczać na dojazd samochodem do roboty (tak było u mnie, a wcale źle ludzie nie zarabiali, może nie 15k, się uczciwie). A to i tak mimo, że samochód jest dotowany, bo parkowanie za darmo, ubezpieczenie w zaniżonej cenie, sporo kosztów dojazdów samochodem przerzuca się na innych. Zaścianek w narodzie silny.
Ale ma skurczybyk taką odporność od tego, że nie pamiętam żeby kiedykolwiek chorował
@matsd: ciekawe jaką odporność moja córka będzie miała - deszcz czy nie na siodełku do żłobka się wozi... wcześniej to samo synek tylko miał pecha zimą, bo mieliśmy z 5km do jego żłobka co dzień a córa ma kilometr teraz może :)
@choksondik: Sejny to podlasie xD U nich machają jak samolot leci i krzyczą "Panie pilocie dziura w samolocie!" A burmistrz jest szkalowany to się na łapówkach dorobił tego roweru.
@choksondik Z tą Wielką Brytanią to nie przesadzaj, nie znam żadnego anglika w garniturze który tak jeździ na rowerze. Na rowerach do pracy jeździ biedota.
#rower #europa
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentując zdjęcie to Boris Johnson wygląda jakby uciekał na skradzionym rowerze. Holender i Polak mają rowery, które nie pochlapią
Ale ma skurczybyk taką odporność od tego, że nie pamiętam żeby kiedykolwiek chorował (a w niej spędziłem 10lat, bo podstawówka i przedszkole)
Centralnie tak kurna jest. Ludzie potrafią 10-20% niezłej pensji przepuszczać na dojazd samochodem do roboty (tak było u mnie, a wcale źle ludzie nie zarabiali, może nie 15k, się uczciwie). A to i tak mimo, że samochód jest dotowany, bo parkowanie za darmo, ubezpieczenie w zaniżonej cenie, sporo kosztów dojazdów samochodem przerzuca się na innych. Zaścianek w narodzie silny.
@matsd: ciekawe jaką odporność moja córka będzie miała - deszcz czy nie na siodełku do żłobka się wozi...
wcześniej to samo synek tylko miał pecha zimą, bo mieliśmy z 5km do jego żłobka co dzień a córa ma kilometr teraz może :)
A burmistrz jest szkalowany to się na łapówkach dorobił tego roweru.