Wpis z mikrobloga

@mafi20 byłam w 3gimnazjum i babka od historii chciała się z nami spotkać przed testem gimnazjalnym i powtórzyć materiał (xD). Siedzieliśmy w klasie aż do nauczycielki zadzwonił mąż a ona "coś się stało, in nigdy nie dzwoni, aż odbiorę" xD potem powiedziała tylko "idźcie do domu bo historia dzieje się teraz na waszych oczach"
@mafi20 spalam, a potem mielismy z niebieskim jechac za miasto. Bylam pod prysznicem i niebieski wpada, ze wszyscy najwazniejsi w panstwie zgineli, nie uwierzylam to zaraz mi lapka do lazienki przyniosl i pokazal. Nie bylam fanka tych ludzi, ale to jednak byla wtedy duza rzecz, to sie pamieta. Jak wracalismy w ndz tramwajem to mnostwo ludzi z kwiatami i zniczami jechalo pod palac pewnie.

*2.04. Wieczorem bylam w Buffo na komedii, pamietam
@mafi20: Obudziłem sie wtedy po artroskopii kolana i pierwsze co zauważyłem to, że rozbił się samolot w Smoleńsku.
W sumie dzięki temu jak zapomnę ile lat temu miałem operację to sprawdzam kiedy była katastrofa i już wiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@mafi20: Dzień wcześniej byłem na meczu Wisła Płock - Widzew. Pamiętam, że była regularna wojna z policją bo nas nie wpuścili (kibiców gości). Wracając do domu myślałem "ale jutro będzie jazda w tv że znowu Ci kibole". Poszedłem po śniadanie i gazetę od rana a Pan sprzedawca mi mówi Paanie gazety to już nieaktualne bo samolot z prezydentem się rozbił.
@mafi20: jechałam autobusem do gimnazjum żeby oprowadzać dzieci z podstawówki które chciałyby wybrać naszą szkołę. Zadzwoniła do mnie mama a potem odwołali drzwi otwarte i poszliśmy na pizze. Chyba nie zrozumiałam powagi sytuacji.
@mafi20: Spałam, matka mnie obudziła, że prezydenta zabili. Myślałam, że sobie jaja robi. Następnego dnia jechałam do Krakowa przez Warszawę, z przesiadką. Poszłam na Krakowskie Przedmieście, smutna atmosfera w #!$%@?, dużo ludzi płakało. Jeden z niewielu takich dni kiedy się ludzie jednoczą. Drugi to była chyba śmierć papieża.
@mafi20 byłem na wykładzie, pierwszy rok studiów zaocznych, z których zezygnowałem i od następnego roku studiowałem już na dziennych. Ehhh wspomnienia...
@mafi20: wtedy akurat kot mi sie zgubił, więc zanim skosili drzewko to szukałem kota, on sie znalazł, poszedłem w kime a jak się juz obudziłem to już był z aniołkami [*] dodam do tego ze byly wtedy moje urodzinki
spalem i jednym uchem słuchałem jak rodzice oglądają tv, na początku myślałem że to jakiś trailer filmu sensacyjnego polskiego i zastanawiałem się kto taki scenariusz wymyślił
@mafi20: Spałem po imprezie DNB z ktorej wróciłem koło 7. Około 11 obudził mnie telefonem kumpel z którym byłem na tej imprezie i powiedział, ze prezydent zginął w katastrofie lotniczej. Na początku myślałem, że mnie wkręca, ale szybko otrzeźwiałem i pobiegłem właczyć TV.
@mafi20: Obudziły mnie wiadomości, że był wypadek i prezydent nie żyje. Byłem na gigantycznym kacu, dlatego skręciłem sobie, że to prima aprilis i telewizja zrobiła sobie naprawdę #!$%@? żart. A potem do mnie dotarło, że to jednak 10 kwiecień a nie 1.
@mafi20: Zabrałam się z koleżankami do sąsiedniego miasta, one do szkoły, ja na zakupy. Gdy chodziłam po jednym z handlowców, nagle ludzie się ożywili i od stoiska do stoiska było coraz szumniej, ludzie podgłaśniali radia, rozmawiali przez telefony. Zapytałam jednej babki co się stało, powiedziała, że rozbił się samolot rządowy. Potem, gdy chodziłam po rynku dziennikarz lokalnego radia zaczepiał ludzi i prosił ich o wypowiedź o katastrofie, podszedł i do mnie,