Wpis z mikrobloga

@CreativePL: Większość takich odchowanych dzikich szczurów zazwyczaj już zostaje u właściciela. Nie są aż takie przyjacielskie jak te hodowlane. Są nieufne i rzadko dają się wziąć na ręce, ale można je oduczyć gryzienia palca. To chyba lepsze niż zabijanie.
@lechudewalestorm: Mój samiec i samica nie różniły się rozmiarem. A to był samiec bo się rozmnożyły. A oba były długości dłoni dorosłego człowieka.
Nie wyśle foty bo były wtedy tylko zdjęcia na klisze ;)
To chyba mialam mikro szczurki w takim razie. A wszystkie z miotu też były takie małe jako dorosłe.
@CreativePL: Większość takich odchowanych dzikich szczurów zazwyczaj już zostaje u właściciela. Nie są aż takie przyjacielskie jak te hodowlane. Są nieufne i rzadko dają się wziąć na ręce, ale można je oduczyć gryzienia palca. To chyba lepsze niż zabijanie.


@PrytaFatalna: #!$%@?, #!$%@? wie jakie to choróbsko może mieć, zabić je #!$%@? ogniem XDDDDDDD
@nilmaXgamer: jak chcesz zabić to je zwyczajnie wystaw na zewnątrz, rozdziobio je kruki i wrony. Jak chcesz się zaopiekować to ogarnij kozie mleko i strzykawkę i karm co godzinę (w nocy też) - kieruj strzykawkę w "policzek" bo jak prosto w gardło to się mogą udławić i zejść. Trzymaj je w ciepłym miejscu, min 26 st. Jak nie masz lampy/maty grzewczej to butelka z gorącą wodą w ręcznik położona między nie.