Trudno byłoby coś zmienić w Polsce, jeślibyśmy trzymali w spółkach Skarbu Państwa stare kadry, które poznaliśmy, słuchając taśm z Sowy i Przyjaciół. Rodzi się jednak pytanie o mechanizm wyboru. W latach 2005 - 20078 (…) wprowadziliśmy do spółek całą rzeszę ludzi, którzy mieli co najmniej doktorat z ekonomii albo prawa związanego z gospodarką. I natychmiast byli oni pochłaniani przez patologiczny system funkcjonujący w tych spółkach.(…) Teraz odwołaliśmy się do
@NapalInTheMorning: w zasadzie to jest dosyć normalne i powszechne na całym świecie ze rząd decyduje sam o obsadzie kadrowej państwowych spółek i urzędów, w końcu wygrał wybory i zależy mu na realizacji założeń programowych i rządzeniu na każdym szczeblu
skali nepotyzmu i niekompetencji nie da sie ukryc, wiec trzeba to zaczac racjonalizowac
@Internet_the_explorer: Dokładnie, to nie jest żaden wielki plan pana prezesa, tylko czysty pijar i oswajanie elektoratu z tym kogo się w spółeczkach obsadza. A ciemny lud to kupi.
@tera: Gość często wrzuca teksty z wydania papierowego na stronę z dużym opóźnieniem. W sumie dość logicznie biorąc pod uwagę, że teksty na stronie masz za "darmo".
Pan Adam nie bierze jeńców. Egzekucji egzaltowanych julek, anetek i katarzyn z haerów dokonuje na miejscu, w komentach pod ich pełnymi samouwielbienia wpisami na LinkedInie.
źródło: comment_1HRC1ul8pZn2ijU0gR8v65ChmteK1RZ2.jpg
Pobierzźródło: comment_mEemiyIQeNoTg0egyFdoYFJkBVrQji9h.jpg
Pobierzno ja j---e. Właśnie pokazuje nawet w ministerstwach jakie kompetencje posiadają ich włodarze, nie mówiąc o debilach w SSP
@Internet_the_explorer: Dokładnie, to nie jest żaden wielki plan pana prezesa, tylko czysty pijar i oswajanie elektoratu z tym kogo się w spółeczkach obsadza. A ciemny lud to kupi.