Wpis z mikrobloga

Dasz Wiarę? Odc.17 Buddyjski protestantyzm, czyli amidyzm

„Przeklęta protestancka herezja dotarła i tutaj. Kult Amidy jest tu tym, czym wiara luterska w Europie; bo twierdzą oni, że do zbawienia nie potrzeba niczego więcej niż imienia Buddy Amidy. Jego wspaniałym i zbawiennym dla ludzkości zasługom okazuje się niesprawiedliwość, jeśli się wierzy, że konieczne są oprócz nich własne cnotliwe uczynki i wysiłki”– tak w 1571 r. w Japonii opisywał amidyzm jezuita Franciscus Cabralis. Ten odłam buddyzmu związany jest z Buddą Amitabhą, którego kult narodził się w Indiach i ok. 150r. dotarł do Chin. Po około 200 latach powstał tam ruch zwany Szkołą Czystej Ziemi. W 552r. kult Amidy przedostał się z Korei do Japonii, aby tam przerodzić się w nową, silną religię.

Przedstawienie Buddy Amitabhy w stylu tybetańskim

W XIIw. Buddyzm w Japonii był arystokratyczną religią, przepełnioną magią – wyrocznie, interpretacja snów, wróżby, czy astrologia były typowymi przejawami pobożności. Kapłani natomiast skrupulatnie pilnowali, aby wierni przestrzegali ceremonii i spełniali „dobre uczynki”. Żyjący w tym czasie mnich Honen, który spędził życie w kilku klasztorach i poznał różne formy medytacji, doszedł do wniosku, że nawet najbardziej pobożne praktyki czy najcięższa asceza nie prowadzą do zbawienia. Stwierdzenie to legło u podstaw jodoshu - japońskiej szkoły Czystej Ziemi, której wyznawcy kierowali się jedną zasadą - wszystko zależy od pełnego oddania powtarzania słów Nembutsu: „Namu Amida Butsu”– jap. „Chwała Buddzie Amitabhie”.

Ołtarz z wizerunkiem Amitabhy oraz Honena i Shinrana po bokach

Amithaba jest jednym z tzw. buddów medytacyjnych, czyli niehistorycznych. W odróżnieniu od Buddy Siakjamuniego (popularnie nazywanego po prostu Buddą), ich istnienia nie potwierdzają źródła historyczne, a jedynie praktyki religijne. Tym niemniej święte pisma szkoły Czystej Ziemi podają, że Amitabha żył kiedyś jako mnich Dharmakara i złożył 48 ślubowań uwolnienia od cierpienia wszystkich istot, które mu zaufają bez lęki i zwątpienia. Doznał on oświecenia i odtąd pomaga wiernym jako Amitabha przepełniając świat miłością i współczuciem.

Pomnik Shinrana w Kioto

Shinran Shonin, uczeń Honena, jeszcze bardziej zradykalizował to wyobrażenie miłosierdzia i założył jodo shinshu – Prawdziwą Szkołę Czystej Ziemi. Wierzył on, że żył w czasach tuż przed apokalipsą, dlatego konieczne było odnowienie religii poprzez wyzbycie się wiary we własny wkład w zbawienie. Według Shinrana Nembutsu nie było warunkiem zbawienia, ale już dziękczynieniem za otrzymane zbawienie. Nawet samo recytowanie tych słów nie jest własnym wysiłkiem człowieka, ponieważ może on to czynić jedynie dlatego, że zezwala mu na to Budda Amithaba. Nauki Honena i Shinrana stały się bardzo popularnei wyparły tradycyjne kulty, że obaj mnisi zostali wygnani z Japonii przez ortodoksyjnych hierarchów buddyjskich. Po ok. 30 latach mnisi zostali zrehabilitowani, wrócili i na powrót głosili swoje nauki w Japonii. Po śmierci Shinrana działalność szkoły prowadziła jego najmłodsza córka oraz wnuk. Rozkwit amidyzmu przypadł na XVw., kiedy ósmy patriarcha Rennyo rozszerzył nauki na cały kraj, założył wiele świątyń i poprawił pozycję kobiet w społeczeństwie. Spór pomiędzy jego następcami doprowadził do rozłamu szkoły na dwa kierunki.

Mauzoleum Shinrana w świątyni Honganji w Kioto

Obecnie do obu odłamów amidyzmu należy ok. 10000 świątyń oraz 13 mln wiernych w Japonii oraz wierni w Europie i obu Amerykach. Praktyki religijne obejmują typowe nabożeństwa, składające się z medytacji, wyznania wiary i recytowania sutr, a także ceremonie inicjacji dziecka, ślubne i pogrzebowe, podobne do typowych kultowych czynności buddyjskich. Amidyści nie są wegetarianami, tylko w niektóre dni powstrzymują się od jedzenia mięsa aby upamiętnić śmierć Shinrana. Amidyzm kładzie szczególny nacisk na równość wszystkich ludzi, niezależnie od płci, stanu majątkowego czy zawodu, dlatego kobiety mogą być kapłankami. W pismach Shinrana można zauważyć chęć do zrównania poddanych ze szlachtą i rycerzami, a w konsekwencji do powstania społeczeństwa bezklasowego, dlatego amidyzm był popularną religią szczególnie w niższych warstwach społecznych i jest popularny również dziś.

Duchowni amidyjscy z organizacji Buddhist Churches of America w świątyni na Hawajach

Po więcej miłości i współczucia zapraszam pod tag #daszwiare oraz zachęcam do zostawienia plusa i komentarza
#religia #historia #ciekawostkihistoryczne #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #japonia #buddyzm

W poprzednich odcinkach:
Odc.16: Filozofowie z lasu, czyli druidyzm
Odc.15: Przepowiednie na haju, czyli wyrocznia delficka
Odc.14: Sensei Jezus, czyli ukryci chrześcijanie kakuro
Odc.13: Muzułmanin tańczy, czyli sufizm
luvencedus - Dasz Wiarę? Odc.17 Buddyjski protestantyzm, czyli amidyzm

„Przeklęta ...

źródło: comment_UbZigEeVzvIlJ2oDHhnFpCHNpcUN3sfo.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
Jakoś praktyka amidyzmu nie pasuje mi kompletnie do nauk Buddy. To co mnie pociąga w buddyzmie to właśnie ten empiryzm i branie "sprawy" we własne ręce, a amidyści wydają się po prostu oczekiwać na zbawienie z pełną ufnością i wiernością
  • Odpowiedz
@CarlGustavJung: Nie do końca, tak jak Awalokiteśwara jest w centrum buddyzmu tybetańskiego tak Amitabha jest w centrum buddyzmu japońskiego. Shinran w momencie tworzenia swojej szkoły twierdził, że człowiek nie jest w stanie nic zdziałać, bo nauki Siakjamuniego są upadłe. Uważał tak pewnie dlatego, że kasta kapłańska miała wtedy sporo przywilejów i władzy, dodatkowo wyrzucili go z kraju, więc jego nauka powstała trochę "na przekór" ortodoksyjnemu buddyzmowi (mechanizm bardzo podobny do europejskiej
  • Odpowiedz
@TakbirSrakbir: Theravada. Poza tym buddyzm w swym centrum nauczania czyli Cztery Szlachetne Prawdy i Szlachetna Ośmioraka Ścieżka i nauki o anica, anatta i dukha jasno mowią, że to my jesteśmy odpowiedzialni za nasze oświecenie. Zaś te wszystkie późniejsze religijne, kulturowe dodatki miały może praktyczne znaczenie dla tamtejszych wyznawców ale jakoś w dzisiejszych czasach, ludzie z zachodu mają na szczęście tendencje do czerpiania surowych nauk, pomijając naleciałości tradycji i kultury, których nie
  • Odpowiedz
Mauzoleum Shinrana w świątyni Honganji w Kioto


@luvencedus: Hmmm tak oglądam i mówię sobie - wygląda znajomo. Byłem tam i nawet się załapałem na jakieś rytuały.

Nie do końca, tak jak Awalokiteśwara jest w centrum buddyzmu tybetańskiego tak Amitabha jest w centrum buddyzmu japońskiego.


Tylko, że w buddyzmie tybetańskim nie jest traktowany jak Amitabha w szkołach czystej krainy, gdzie defacto traktowany jest jak "bóg", do którego się modlisz. Niewiele ma to
  • Odpowiedz
@AvantaR:

Byłem tam i nawet się załapałem na jakieś rytuały.

Zazdro, może już masz klepnięte miejsce w Czystej Krainie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Niewiele ma to wspólnego z buddyzmem w moim przekonaniu.


Wiesz, zależy jak kwalifikować, dla niektórych katolicyzm ma mało wspólnego z chrześcijaństwem. Ale mimo wszystko amidyzm to odłam buddyzmu, wyrósł na tym gruncie i ma z nim dużo wspólnego, ale masz rację, że jednocześnie jest
  • Odpowiedz
tak jak Awalokiteśwara jest w centrum buddyzmu tybetańskiego


@luvencedus: Awalokiteśwara jest przede wszystkim w centrum całej mahajany, a zenu w szczególności. W buddyzmie tybetańskim to raczej "konkuruje" z całą masą innych buddów i bodhisattwów, których tam jest od groma :)
  • Odpowiedz