Wpis z mikrobloga

Zamawiam w knajpie zarcie na wynos. Siadam przy stoliku i czekam na zamowienie przegladajac mirko.
Obok siada rozowa, tez czeka na swoja porcje.
Babka zza lady wywoluje moje zamowienie. Juz sie mam zbierac, a tymczasem rozowa wystrzelila jak z procy, zabrala moje zarcie i wyszla.
Patrze na babke za lada, ona na mnie. Usmiecha sie i mowi, ze i tak zamowila to samo.
Zasmialem sie. Ekspedientka sie zasmiala. Klienci sie zasmiali. Kucharz wyszedl z kuchni smiejac sie do rozpuku.
Smiechom nie bylo konca.

( ͡° ͜ʖ ͡°)

#takbylo #logikarozowychpaskow #rozowepaski
  • 3