Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wynajmuję pokój na mieszkaniu studenckim. Moja współlokatorka z pokoju obok co 2 tygodnie przyprowadza na chatę swojego bolca. Zaczyna mnie to w------ć. A co to hotel? Koleś korzysta z kuchni i łazienki, a przecież za to nie płaci. Czemu ja mam za jakiegoś randoma płacić rachunki? Zadzwoniłem dzisiaj do właścicielki i jej mówię co jest grane. A ona do mnie z pytaniem czy mi to przeszkadza i czemu? Patowa sytuacja. Co robić Mirki? Człowiek chce sobie w spokoju piwniczyć i nie może.

#kichiochpyta #studbaza #studia #mieszkanie #studenci #studbazaproblems

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 97
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania Skoro ona przyprowadza bolca co dwa tygodnie to Ty masz dwa tygodnie na to zeby ona zrobila cos zebys Ty sie nie p-----------l ( ͡ ͜ʖ ͡) if u know what i mean ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja gdy współlokatorka przychodzi z bolcem to na progu kasuję 2 zł za pobyt i potem nic mnie nie obchodzi, na początku myśleli że jestem p------y, ale z czasem docenili komfort i spokój jaki im zapewniam (za +1zł zostawiam ich samych na noc) i chętnie płacili... Do czasu. Typ raz chciał się podlizać i powiedział, że pozmywa - myślę sobie oo k---a takiego uczciwego bolca jeszcze nie przyprowadziła. No
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: dorośli ludzie takie rzeczy załatwiają między sobą, a nie od razu dzwonią do właściciela. Sam mieszkałem na stacjach z różnymi ludźmi i nikomu nie przeszkadzało jak do mnie przyjeżdżała panna na weekend czy do kogoś innego z mieszkania ktoś znajomy, a jak ktoś miał się zatrzymać na dłużej niż dwie noce to zwyczajnie się pytało reszty lokatorów czy nie będzie problemu i wiadomo było, że każdy się zgodzi bo
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: czekaj czekaj czekaj... laska wynajmuje pokoj, placi rachunki, MIESZKA w mieszkaniu i nie moze sobie zaprosic nikogo? G---o Ci do tego, moze w tym pokoju zapraszac kogo chce i kiedy chce, to jest jej pokoj, Ty nawet nie masz prawa tam wejść. Nie, to nie hotel, tylko po części jej mieszkanie. Właścicielka ma g---o do tego, bo tez nie ma prawa wejść do wynajmowanego mieszkania. A jak masz z
  • Odpowiedz
Co za buc bez zycia z ciebie.. Z
Sobie zacznij dziewczyne przyprowadzac a nie skarz sie do Pani o 10zl na miesiac. Masz kartke tez ile razy sie kto myje i uzywa palnikow zeby nie robili ponad norme?
  • Odpowiedz