Wpis z mikrobloga

Chcę podziekowac wszystkim, ktorzy opisywali jak byli oszukiwani przez #januszebiznesu. Czytałam Wasze wpisy jeszcze jak grasowałam na wykopie niezalogowana i stwierdziłam, że przecież sama daję się dymać i trzeba coś z tym zrobić. Ponad to zarobki i ilość pracy były upokarzajace do tego stopnia że chciałam zrezygnowac z zawodu, który kochłam wykonuję 10 lat i sprawiał mi ogromna przyjemność. Jakby ktoś podciol mi skrzydła.Poszłam więc po podwyżkę i okazało się, że jej niedostanę bo jest " ciężki okres w firmie", byłam jeszcze dwa razy, za każdym razem odmowa z tego samego powodu, ale mój szefuncio miał hajs żeby wymienić samochód. Tak mnie to wpieniło, że dałam mu wypowiedzenie. I wiecie co ??? Znalazłam pracę, na dzień dobry 700 zł różnicy (nie jestem informatykiem za 15 k wiec dla mnie to bardzo duzo)., lepszej dojazdy, warunki pracy i przede wszystkim szkolenia opłacane przez szefostwo bez podpisywania lojalek. Chce także podziękować Mirkom z #pracbaza #praca gdyż pokazaliście mi jak może być fajnie i to że trzeba się szanować:) DZIEKUJE #oswiadczenie
  • 116
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@BoaKusiciel: Prawie zawsze tak jest. Ja wczoraj dostałem z zaskoczenia podwyżkę i zaczynam się zastanawiać czy ktoś, z kim miałem zamiar prowadzić pewne rozmowy przypadkiem się nie wygadał mojemu pracodawcy.
@robert919: Tak. I to spółki, która miała wówczas już problem z płynnością finansową. Wypłaty musiały poczekać.
  • Odpowiedz
@robert919: sam próbowałem się tak mamić, że leasing obniży podatki i takie tam. Prawda jest taka, że koszt obniży się o jakąś 1/3 dzięki odliczeniom od podatku, ale w żadnym razie auta nie ma się "za darmo" jak niektórym się wydaje.
Jeśli leasingujesz auto za 100k, to i tak zapłacisz za nie ponad 60k. Jak masz trudny okres w firmie, to 60k można zainwestować w różne rzeczy, żeby to poprawić,
  • Odpowiedz
@svr_: nie nie uwazam sie za święta.,a ból dupy mam o to że robi ze.mnie debila, a nie o to że ma nowe auto. Przecie nie chciałam jego pieniędzy tylko to co uważam że mi sie nalezy.
@jenerau: też żałuję ze nie zapisywalam()
@svr_: tak. Odbieralam faktury, robilam zamowienia, robiłam przelewy. Prowadziłam mu ten biznes.
  • Odpowiedz
@zarobiona: Dlatego nigdy nie zatrudnię nikogo bw tym kraju. To jakies chore założenie ze pracodawca "ma dać". Znajomy założył myjnie. Wydał 15kzl na sprzęt, wynajął durzy garaż w centrum,za 5kzl/mies i zatrudnił znajomego do pomocy. Ale zrobił błąd bo nie ukrywał przed nim finansów. Koleś dostał 2k na lape, sporo jak za machanie karcherem. Zaczęli w marcu wiec wczesna wiosna ruch w #!$%@?. Miesiąc skończył 6k na plusie. I kumpel
  • Odpowiedz
@realizta:

Dywersyfikacja dochodów, mówi ci to coś?

Mnie nic nie mówi, a sam prowadziłem kilka firm. Wyjaśnisz? Co to ta dywersyfikacja dochodów? :)
  • Odpowiedz
Jak mnie #!$%@? taka logika "w firmie ciężko ale auto sobie kupił złodziej". Dywersyfikacja dochodów, mówi ci to coś? Sytuacja w firmie to nie to samo co sytuacja u twojego szefa.


@realizta: Teoretycznie masz rację. Ale w praktyce bardzo często "zła sytuacja finansowa w firmie" bezpośrednio wiąże się z horrendalnie dużym udziałem pensji szefa w zysku całej firmy.
  • Odpowiedz
w żadnym razie auta nie ma się "za darmo" jak niektórym się wydaje.


@Kapsula: Tego nie napisałem, ani nie sugerowałem.

Jeśli leasingujesz auto za 100k, to i tak zapłacisz za nie ponad 60k. Jak masz trudny okres w firmie, to 60k można zainwestować w różne rzeczy, żeby to poprawić, zakładając że jakieś auto już masz.


@Kapsula: Przecież leasing jest rozłożony w czasie, więc te 60k idzie w ciągu
  • Odpowiedz
@realizta: tak. ma dać to co mam na umowie, a ja mam robić to co na niej jest. Jeżeli moje obowiazki wykraczaja umowe, odrobiną przyzwoitości nakazuje za to zapłacić, a nie dlatego że mam wgląd w dokumenty. Zaznaczam ze nie chodzi mi o to że on zarabia więcej ( bo to logiczne) tylko o to, że ja chcę mieć zapłacone za to co robię ponad umowę.
  • Odpowiedz
@robert919: Masz rację :) sam w sumie mam teraz starego strupa i się rozkraczył i do klienta autobusem ;) Ale mnie to auto nie jest jakieś konieczne.
Chciałem tylko zwrócić uwagę ogólnie, nie Tobie personalnie, że leasing to nie jest jakiś "darmowy samochód na firmę", jak np. sugerują niektórzy moi znajomi.
Podwyżki wiadomo że zawsze kłopot, płaci się zresztą tyle ile jest konieczne. Problem w tym, że sporo pracodawców zdaje
  • Odpowiedz
  • 25
@zarobiona ahahahah typowe wychodzę na wypok peel i laska chwali się nomen omen bardzo dobrą postawą i dziękuję userom za content po czym czytam komentarze i może jednak #!$%@? XD podjazdy pod to że na pewno jesteś leń i nie robisz nic bo hehe przecież l. R. P. strasznie mi to spawa synapsy xD albo laska szuka pomocy bo ma depresję ej zamknij ryj suko idz pobiegaj i znajdź se bolca
  • Odpowiedz
@zarobiona: Ja w ciągu ostatniego pół roku zmieniłem dwa razy pracę - za pierwszym razem do dużego korpo za 70% więcej kasy (umowa dzielona, to był jedyny minus), a potem do mniejszego korpo za 50% więcej, ostatecznie mam ponad 2x więcej kasy i umowę o pracę na czas nieokreślony po trzech miesiącach. Czuje dobrze człowiek, poza tym, że pracuje aktualnie z takim drugim wykopkiem, którego muszę znosić ( ͡°
  • Odpowiedz