Aktywne Wpisy
![AlienFromWenus](https://wykop.pl/cdn/c3397992/AlienFromWenus_d0SsQNbamP,q60.jpg)
Jak mnie madgi w pracy wkurzają.
Mam dużo pracy, ale muszę mieć jeszcze więcej, bo jednej madgi nie ma, bo dzieciak się pochorował i ta wzięła urlop na żądanie, gdzie ja zostałam poinformowana na ostatnią chwilę. Bo dzieciak w lipcu miał gorączkę. Jak można w lipcu mieć gorączkę??
Albo ja czekam na ważne przesyłki, ale nie mogę ich teraz dostać na już, bo właśnie dzwoni mąż szanownej madgi, bo dzieciak znowu chory i ona musi odebrać.
Co
Mam dużo pracy, ale muszę mieć jeszcze więcej, bo jednej madgi nie ma, bo dzieciak się pochorował i ta wzięła urlop na żądanie, gdzie ja zostałam poinformowana na ostatnią chwilę. Bo dzieciak w lipcu miał gorączkę. Jak można w lipcu mieć gorączkę??
Albo ja czekam na ważne przesyłki, ale nie mogę ich teraz dostać na już, bo właśnie dzwoni mąż szanownej madgi, bo dzieciak znowu chory i ona musi odebrać.
Co
Operator_imadla +38
#nieruchomosci prawda jest taka że elita mieszka w domach a hołota i biedactwo w mieszkaniach.
źródło: comment_G38gvfivG7UCgRJtqplkiZTNeWpzSc6Q.jpg
PobierzW tym satyrycznym obrazku chodziło o to że niektórym ludziom się wydaje że jakieś pociągniecia polityczne mogą w magiczny sposób wygenerować zajebistą sytuację na rynku pracy, ogromny wzrost gospodarczy, duże pensje i ogólnie wieli dobrobyt.
Tymczasem najczęściej jest dokładnie przeciwnie i te 'cudowne' zmiany tylko pogorszą sytuację tych którym miały pomóc :)
Takie samo naiwne rozumowanie jest w tym obrazku który zaposotował OP.
@piwonadziendobry: sam nie #!$%@?, bo to NIE MOJE SŁOWA, a "wolnościowego wykopka o nicku benzdriver".
Czytaj uważnie, a potem się #!$%@?.
Bo są dwie rzeczy
1) deregulacja w sensie uproszczenia procedur i zwiększenia sprawności administracji - i to trzeba robić
2) zmniejszenie redystrybucji np. obniżka podatków dla firm albo najbogatszych - to tylko powoduje wzrost rozwarstwienia w rozkładzie dochodów.
Ale co jest złego w rozwarstwieniu tak naprawdę? To normalna sprawa i nie da się z nią wygrać, a walka szkodzi tylko średnim. Zawsze obrywają średni...
Podatki dla firm? Małe płacą, średnie płacą, większe średnie uciekają, duże mają w dupie i unikają.
Wszystkie problematyczne sprawy, biurokracja, kontrole itd?
Małe udupione, średnie udupione, średnio co uciekły mają się ok. duże unikają wszystkiego, a nawet jak to
OK, sorry winnetou ;)
Serio? Weź 2 kraje o identycznej produktywności na głowę mieszkańca gdzie jeden ma ogromne rozwarstwienie a drugi niewielkie. Wg ciebie w tych krajach będzie taki sam poziom życia przeciętnego człowieka (mimo identycznej produktywności!)
No...;)
Ogólnie - żadnego związku do tego jak się żyje ludziom. Trzeba patrzeć bardziej ogólnie i wychodzi że wcale nie rozwarstwienie jest problemem.
2) Tak, podatkami, udupiając ich, wkurzając, a kończy się jak zawsze
Czytaj co napisałem. Proponowałem porównywanie w grupie krajów o zbliżonym PKB/głowę: Weź 2 kraje o identycznej produktywności na głowę mieszkańca gdzie jeden ma ogromne rozwarstwienie a drugi niewielkie. Wg ciebie w tych krajach będzie taki sam poziom życia przeciętnego człowieka (mimo identycznej produktywności!)
Komentarz usunięty przez autora
Niemcy, Japonia, szwecja - średnie, wysokie, niskie rozwarstwienie - a ogólnie jakość życia podobna, PKB też itd.
Ogólnie ja twierdzę że rozwarstwienie nie ma wpływu na to jak się ludziom ogólnie żyje, tylko cąłkiem co innego jest ważne, a ogólnie na gospodarke NIE WOLNO patrzeć z perspektywy "jednego parametru", bo wszystko jest powiązane.
2) Mają niższe przychody bo nie tylko firmy się liczą, a populacja itd. Kwestia jest też gdzie firmy zatrudniają, bo to pracownicy potem płacą głównie podatki tak naprawdę.
problemem jest to że firmy sobie unikają płącenia. Ile płaci GOogle? Ile Facebook? Ile większość firm które ostatecznie siedzą w rajach podatkowych? A tak by siedziały w 100% np. u nas, płacili mniejsze podakti, zysk z podatkó byłby mniejszy i... co z tego? Podatek to pieniądz ZABRANY. A po co zabierać? dać ludziom możliwość by pieniądz był ciagle w obiegu, z tego tworzy się bogactwo. Z wymiany. A wymiana może być tylko gdy ludzie mają pieniadze. Czym mniej ma ich państwo tym mniej zabrało obywatelm, to dobrze. A firmy to swego rodzaju też podiom który kupuje/sprzedaje itd. Więc czemu i go karać? Czym państwo zabiera mniej podatków tym akurat lepiej. A jak juz zabiera to takie których nie da sięe unikać i które są uczciwe - np Vat nie jest zły. Podatek od gruntów. Pogłówny itd.
3) Sądy? Tylko dlatego że państwo tak działa że wymaga olbrzymiej biurokracji. Ale nawet wtedy korzystają ze swoich prawników, a sądy tylko na ostatnim "szczeblu" tego wszystkiego i to dlatego że państwo to wymusza. Więc karanie ich za to podatkami to jak karanie ludzi za to że coś zrobili, mimo że prawo im KAZAŁO to zrobić... a chwila tak również bywa. I to właśnie jest
źródło: comment_4mjWSDRVDx4ALcv9jboYathFb5XFraJY.jpg
PobierzNie trzeba być kucharzem, aby stwierdzić że potrawa nie smakuje.