#anonimowemirkowyznania Elo Mircy, w niedzielę na TTV ma mieć premierę nowy program: "Dzień, w którym pojawiła się forsa", skłoniło mnie to do przemyśleń. Zastanawia mnie, jak ludzie są nieprzyzwyczajeni do zarządzania pieniędzmi. Mam wielu znajomych w wieku ok 30. lat, każdy ma mieszkanie na kredyt, auto za ok. 50 tys i regularne wczasy. Pytanie, dlaczego ludzie nie oszczędzają, tylko wywalają kasę na zachcianki - nie mówię tu o bieżących potrzebach. Zakładają, że jakoś to będzie. Aktualnie tworzę grupę inwestycyjna, jako zaplecze finansowe dla spółki deweloperskiej w której pracuję, zaproponowałem paru znajomym skorzystanie z tego bo sami o to prosili (bezpieczna sprawa, grupa zabezpieczona jest na hipotece nieruchomości na której prowadzona jest inwestycja, zysk 12% w skali roku). Porozmawiałem szczerze z nimi i okazało się, ze oszczędności mają w przedziale 0-60 tys zł w wieku 27-34 lat. A przypominam, jak spotkacie takiego, to każdy udaje człowieka sukcesu. Zarabiają nieźle, ale pytanie, gdzie te pieniądze? Ja mam 29 lat, 600 tys zł w gotówce (odpowiednio zainwestowane), dwa mieszkania w Krakowie (kupione tak, że zawsze je sprzedam z zyskiem) i citroena za 23 tys zł. 65% dochodu rocznego mam z pracy a 35% z obracania pieniędzmi. Dlaczego mam wrażenie, ze jeśli by ktoś wszedł w moje buty, to pierwsze co by zrobił, to #!$%@?ł te pieniądze na głupoty? Wyprzedzając pytania, po studiach ojciec pożyczył mi 200 tys zł i to tylko dlatego, że chciałem kupić zadłużone mieszkanie. Zarobiłem na tym w pół roku ok 70 tys. zł. po tym ojciec stwierdził, ze mogę zachować, to co mi dał, bo wiem co robię. Od tego momentu powiększyłem majątek o to co powyżej. Wiem jedno i moja żona tez, że za 5 lat będziemy mogli sobie pozwolić, na duży dom bez kredytu, dobre auto i dodatkowo spore zaplecze finansowe, a nie kierować się powiedzenie: "Zastaw się, a postaw się"
GwiezdnaPani: Cieszy niesamowicie gdy młody ludzie ogarniają jak zarządzać własnymi finansami. Jak kończyłem studia, udało mi się odłożyć 180 tysięcy, zrobić wysoką wpłatę na mieszkanie, urządzić sobie swoje gniazdko a pozostałe pieniądze nadal inwestować i pomnażać. Wydaje mi się, że ludzie pracujący na etacie mają trochę inne myślenie- byle wystarczyło na najbliższy miesiąc, a osoby pracujące u siebie inaczej podchodzą do pieniądza.
Elo Mircy, dostałem od taty 1mln złotych, nie wydałem na głupoty i mam zaoszczędzone 1mln zł! Zastanawia mnie, jak ludzie są nieprzyzwyczajeni do zarządzania pieniędzmi. Mam wielu znajomych w wieku ok 30. lat i każdy ma maks 10 tys zł. Biedaki...
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja #!$%@?, tak durnego posta jeszcze tu nie czytałem. Jesteś #!$%@?ęty, skoro uważasz, że 200 tys., które miałeś na inwestycje nic w Twoim przypadku nie zmienia. Ludzie nie oszczędzają, bo ich na to nie stać głąbie kapuściany. Mając 50 tys. euro na inwestycje można sobie #!$%@?ć jakiś szajz, ale większość ludzi zaczyna normalne życie po studiach z pensją 2500. Boże, jaki Twój post jest durny. Muszę poprosić mame o nagotowanie
Mało zarabiam pochodze z biednej rodziny ale jakbym oszczędzał to bym miał kompletnie 0 radości z życia. Wolę oszczędzać na ciuchach, książkach -> kindle, filmach bo do kina nie chodzę wolę za to skoczyc sobie na jakiś wypad i coś zobaczyć chodźbym miał mieć debet na końcie :P Nie wyobrażam sobie życia bez przyjemności ale za to posiadania grubych hajsów na końcie po co Ci ten hajs? Po co życ; P?
@AnonimoweMirkoWyznania: w pół roku zarobiłeś 70 tys. bankowo. Sprzedałeś mieszkanie po okresie krótszym niż 2 lata i urząd nie #!$%@?ł giga podatku? xD albo kupiłeś i sprzedałeś w ramach firmy albo ciśniesz kit, że aż śmierdzi xD
@AnonimoweMirkoWyznania: slaby bait. w gotowce- ale w inwestycjach. 12% xD. przy jakim wkladzie i jakim ryzyku? ale z wydawaniem to racja. ja wydaje 99% na wina wytrawne bo mają mało cukru. 1% na mieszkanie i parówki.
Ty nie doszedłeś do niczego sam - Ty dostałeś i pomnożyłeś.
@measure: O ile OP nie jest bajkopisarzem to zwrot 35% ROI jest fenomenalnym wynikiem. W dodatku majątek ma pomnożony kilkukrotnie w ciągu kilku lat.
Oczywiście gdybyś Ty dostała tyle od rodziców też byś potrafiła tak zainwestować bo jesteś bardzo mądra a instrumenty finansowe i sposoby inwestowania masz w małym palcu. No ale nie dostałaś i jesteś biedna. I to wyłącznie
@AnonimoweMirkoWyznania: Albo pracujesz po to żeby wydawać kasę albo po to żeby jedynie zarabiać. Tez kiedyś miałem takie podejście jak ty, ale tylko dlatego ze nie założyłem ze upływający czas ma jakaś wartość. Inaczej jest zwiedzać świat w wieku 28 lat a inaczej w wieku 40 z taczką pieniędzy. Tak samo inaczej jest meblować z kobieta nowy "apartament" przed 30 a inaczej jak skrupulatnie wyliczasz oszczędności w excellu i kupujesz mieszkanie
twojstaryod200k: Jest różnica między człowiekiem, który całe życie ma z górki od człowieka co ma życie pod górkę. Tobie pewnie rodzice fundowali korepetycje abyś mógł mieć dobrą maturę, potem bez stresu sobie na dziennych siedziałeś aż w końcu ojciej ci załatwił po znajomości coś i jeszcze dał 200tys gotówki. Pomyśl, że są ludzie których rodzice mieli w dupie dzieci, na studiach musieli zarabiać i na jakiś gówno kierunkach się uczyć bo
SpienionyHultaj: A ja tam Ciebie w pełni rozumiem. Sam mam 22 lata, odkąd pamiętam pieniądze zawsze jakoś do mnie leciały. Nie miałem z tym problemu, coś skapneło z jednego miejsca coś z drugiego i tak jakoś powoli się kręci, nie umiem tego wytłumaczyć. Obecnie studiuję 2 kierunki, pracuję (jedna praca w Polsce, druga w UK jakieś 4msc w skali roku), pieniędzy nie wydaje aż nadto mimo, że mam swoje przyjemności, czasem
jak zwykle w takich wpisach okazuje sie ze kazdy na mirko ma miliony, w wieku 30 lat killaset tysiecy sobie uzbieral na inwestowanie no ale jezdzi 20 letnia skoda bo oszczedza xD
Elo Mircy,
w niedzielę na TTV ma mieć premierę nowy program: "Dzień, w którym pojawiła się forsa", skłoniło mnie to do przemyśleń.
Zastanawia mnie, jak ludzie są nieprzyzwyczajeni do zarządzania pieniędzmi. Mam wielu znajomych w wieku ok 30. lat, każdy ma mieszkanie na kredyt, auto za ok. 50 tys i regularne wczasy. Pytanie, dlaczego ludzie nie oszczędzają, tylko wywalają kasę na zachcianki - nie mówię tu o bieżących potrzebach. Zakładają, że jakoś to będzie. Aktualnie tworzę grupę inwestycyjna, jako zaplecze finansowe dla spółki deweloperskiej w której pracuję, zaproponowałem paru znajomym skorzystanie z tego bo sami o to prosili (bezpieczna sprawa, grupa zabezpieczona jest na hipotece nieruchomości na której prowadzona jest inwestycja, zysk 12% w skali roku). Porozmawiałem szczerze z nimi i okazało się, ze oszczędności mają w przedziale 0-60 tys zł w wieku 27-34 lat. A przypominam, jak spotkacie takiego, to każdy udaje człowieka sukcesu. Zarabiają nieźle, ale pytanie, gdzie te pieniądze? Ja mam 29 lat, 600 tys zł w gotówce (odpowiednio zainwestowane), dwa mieszkania w Krakowie (kupione tak, że zawsze je sprzedam z zyskiem) i citroena za 23 tys zł. 65% dochodu rocznego mam z pracy a 35% z obracania pieniędzmi. Dlaczego mam wrażenie, ze jeśli by ktoś wszedł w moje buty, to pierwsze co by zrobił, to #!$%@?ł te pieniądze na głupoty?
Wyprzedzając pytania, po studiach ojciec pożyczył mi 200 tys zł i to tylko dlatego, że chciałem kupić zadłużone mieszkanie. Zarobiłem na tym w pół roku ok 70 tys. zł. po tym ojciec stwierdził, ze mogę zachować, to co mi dał, bo wiem co robię. Od tego momentu powiększyłem majątek o to co powyżej.
Wiem jedno i moja żona tez, że za 5 lat będziemy mogli sobie pozwolić, na duży dom bez kredytu, dobre auto i dodatkowo spore zaplecze finansowe, a nie kierować się powiedzenie: "Zastaw się, a postaw się"
#oswiadczenie #gorzkiezale #pieniadze #pracbaza #oszczedzanie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
źródło: comment_msDEWl4fMW4wgkRXwrFNfIFnSSEbI21i.jpg
PobierzZaakceptował: Asterling
Elo Mircy,
dostałem od taty 1mln złotych, nie wydałem na głupoty i mam zaoszczędzone 1mln zł!
Zastanawia mnie, jak ludzie są nieprzyzwyczajeni do zarządzania pieniędzmi. Mam wielu znajomych w wieku ok 30. lat i każdy ma maks 10 tys zł. Biedaki...
@ OP: po co będziesz wydawał pieniądze na głupoty? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
w pół roku zarobiłeś 70 tys. bankowo. Sprzedałeś mieszkanie po okresie krótszym niż 2 lata i urząd nie #!$%@?ł giga podatku? xD albo kupiłeś i sprzedałeś w ramach firmy albo ciśniesz kit, że aż śmierdzi xD
@measure: O ile OP nie jest bajkopisarzem to zwrot 35% ROI jest fenomenalnym wynikiem. W dodatku majątek ma pomnożony kilkukrotnie w ciągu kilku lat.
Oczywiście gdybyś Ty dostała tyle od rodziców też byś potrafiła tak zainwestować bo jesteś bardzo mądra a instrumenty finansowe i sposoby inwestowania masz w małym palcu. No ale nie dostałaś i jesteś biedna. I to wyłącznie
@AnonimoweMirkoWyznania: zamykam temat.
Zaakceptował: Asterling
no ale jezdzi 20 letnia skoda bo oszczedza xD