Aktywne Wpisy
snck +2
siema mam rozterki miłosne.
Ja pracuje na zdalnym i 8h dziennie robie i optymalizuje strony internetowe a potem mam wolne, albo jakieś dodatkowe zlecenia robię, w wolnym czasie zajmuje się swoim hobby a także gotuje obiady i co jakiś czas ogarnę w domu. Mam dużo wolnego czasu, przez to jak sobie życie ułożyłem.
Mam różową która ma ciężkie studia (sporo nauki, trudnej) i dodatkowo jeszcze na weekendy pracuje. Prawie wolnego czasu nie
Ja pracuje na zdalnym i 8h dziennie robie i optymalizuje strony internetowe a potem mam wolne, albo jakieś dodatkowe zlecenia robię, w wolnym czasie zajmuje się swoim hobby a także gotuje obiady i co jakiś czas ogarnę w domu. Mam dużo wolnego czasu, przez to jak sobie życie ułożyłem.
Mam różową która ma ciężkie studia (sporo nauki, trudnej) i dodatkowo jeszcze na weekendy pracuje. Prawie wolnego czasu nie
ZAKAPIOREK +9
Elo Mircy,
w niedzielę na TTV ma mieć premierę nowy program: "Dzień, w którym pojawiła się forsa", skłoniło mnie to do przemyśleń.
Zastanawia mnie, jak ludzie są nieprzyzwyczajeni do zarządzania pieniędzmi. Mam wielu znajomych w wieku ok 30. lat, każdy ma mieszkanie na kredyt, auto za ok. 50 tys i regularne wczasy. Pytanie, dlaczego ludzie nie oszczędzają, tylko wywalają kasę na zachcianki - nie mówię tu o bieżących potrzebach. Zakładają, że jakoś to będzie. Aktualnie tworzę grupę inwestycyjna, jako zaplecze finansowe dla spółki deweloperskiej w której pracuję, zaproponowałem paru znajomym skorzystanie z tego bo sami o to prosili (bezpieczna sprawa, grupa zabezpieczona jest na hipotece nieruchomości na której prowadzona jest inwestycja, zysk 12% w skali roku). Porozmawiałem szczerze z nimi i okazało się, ze oszczędności mają w przedziale 0-60 tys zł w wieku 27-34 lat. A przypominam, jak spotkacie takiego, to każdy udaje człowieka sukcesu. Zarabiają nieźle, ale pytanie, gdzie te pieniądze? Ja mam 29 lat, 600 tys zł w gotówce (odpowiednio zainwestowane), dwa mieszkania w Krakowie (kupione tak, że zawsze je sprzedam z zyskiem) i citroena za 23 tys zł. 65% dochodu rocznego mam z pracy a 35% z obracania pieniędzmi. Dlaczego mam wrażenie, ze jeśli by ktoś wszedł w moje buty, to pierwsze co by zrobił, to #!$%@?ł te pieniądze na głupoty?
Wyprzedzając pytania, po studiach ojciec pożyczył mi 200 tys zł i to tylko dlatego, że chciałem kupić zadłużone mieszkanie. Zarobiłem na tym w pół roku ok 70 tys. zł. po tym ojciec stwierdził, ze mogę zachować, to co mi dał, bo wiem co robię. Od tego momentu powiększyłem majątek o to co powyżej.
Wiem jedno i moja żona tez, że za 5 lat będziemy mogli sobie pozwolić, na duży dom bez kredytu, dobre auto i dodatkowo spore zaplecze finansowe, a nie kierować się powiedzenie: "Zastaw się, a postaw się"
#oswiadczenie #gorzkiezale #pieniadze #pracbaza #oszczedzanie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
@AnonimoweMirkoWyznania: Coś słabo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Średnia krajowa to powiedzmy 4,5k brutto
Po opłaceniu czynszy/raty kredytu/jedzenia/rachunków powiedzmy, że zostanie 2000zł
Gdyby wszystko odkładać, to 200k dostaniemy w ponad 8 lat.
Taką samą kwotę dostałeś od starego za nic.
Już rozumiesz, czy mam dalej tłumaczyć?
@AnonimoweMirkoWyznania: 50% zysk w skali roku? Ta... jasne.
A was wszystkich z tymi 200 tysiącami też powaliło. Jak ich nie dostaliście to nie wiecie, czy byście ich nie przewalili na waszych super łatwych inwestycjach. OP nawet jak kłamie, to pisał, że porównuje się do jakichś ludzi ze swojego otoczenia, a nie do was. Tylko was to
Nie mówię, że sama osiągnęłabym taki zysk. Po prostu - nie uważam, żeby sprawiedliwe było porównywanie oszczędności ludzi, którzy muszą sami do wszystkiego dojść, z kimś, kto 200 tysięcy dostał. Oczywiście, OP - jeśli to wszystko prawda - ma wyjątkowy
Komentarz usunięty przez autora
Większość ludzi na starcie nie ma takiej gotówki oraz ma koszty życia na głowie. Sensowną strategią w takiej sytuacji jest zbieranie pieniędzy na jakieś skromne lokum w celu pozbycia się największego kosztu życia w dużym mieście - wynajmu mieszkania. Do tego spora część ludzi ma na głowie spłatę kredytu studenckiego - zainwestowanie w edukację
@AnonimoweMirkoWyznania: chętnie się dowiem co można zrobić z taką ilością pieniędzy, jeśli możesz to napisz na PW.
@AnonimoweMirkoWyznania: co?
Koleś ma 600k odlozone, 29 lat, powiedzmy pracuje od 5lat, no powiedzmy 7lat, #!$%@? 10lat, wychodzi mi, że przez 10lat trzeba odkładać 5k/mc ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A co by powiedział, gdyby po skończeniu studiów na kredyt i miał tylko auto i wykształcenie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#!$%@?. Ja zaczynam odkładać, po jakimś czasie dopiero mogłem kupić auto, o mieszkaniu jeszcze nie